Jednocześnie muszę się zgodzić i zaprzeczyć. Jak najbardziej zgadzam się, że film jest niedoceniony. Również uważam, że film rewelacyjny w każdym aspekcie. Natomiast stanowczo muszę zaprzeczyć krytyce Trylogii Tolkiena który to film uważam za najlepszy. Być może jest to wynikiem mojego sentymentu z dzieciństwa kiedy to przeczytałem trylogie. Najczęściej po przeczytaniu książki oglądając film czuje się zawód a w moim przypadku było odwrotnie. Oglądając miałem ogromną satysfakcję, że reżyser i ja podobnie interpretowaliśmy dzieło Tolkiena. Kończąc przychylam się, Beowulf film głęboki, wciągający i dający dużo do myślenia.

" "Beowulf" ma o wiele więcej sensu oraz treści"

Ma więcej treści niż WP, ale nie wiem czy o wiele więcej. Zgodzę się z Tobą, "Beowulf" to film wielowarstwowy, świetnie wyreżyserowany, pełen niejednoznacznych postaci. Bardzo niedoceniony, choć akurat "Avatar" to film równiez o pewnych treściach. Zauważ również dwie ciekawe rzeczy.
1. Gdyby film nie był zrobiony w takiej technice, miałby średnią wyższą o punkt, co zresztą łatwo sobie wyobrazić.
2. Można przejrzeć np. to forum i po liczbie wpisów zobaczyć jak ludzie oceniają i ile jest komentarzy czy tematów typu "efekty są słabe, niepotrzebny eksperyment" itp.

A to swiadczy o tym, że ludzie nawet nie próbują (i nie mogą) przebić się przez coś takiego jak efekty. A przecież to nie Bergman, nie jest trudno dostrzec pewne rzeczy. Przykre niestety.

Na pocieszenie "Piotrek4" te wpisy świadczą, że jednak istnieje garstka ludzi widzących w filmach coś więcej niż tylko efekty specjalne. Swoją drogą technikę w jakiej zrobiony jest Beowulf uważam za całkiem udany eksperyment. Nie wiem czy właśnie to, nie skłoniło mnie do obejrzenia tego filmu. Dopiero w trakcie oglądania (a dokładnie po obejrzeniu) dostrzegłem głębie tego filmu.

Co do techniki, po części się zgodzę. Ja uważam, że miejscami jest fajnie zrobiony, a miejscami bardzo słabo.

Ale i tak nawiększym atutem jest postać Beowulfa, niesamowicie wielowymiarowa. Potem Grendel gra Malkovicha, choć Hopkins też daje radę.

Zapomnieliśmy o jednej rzeczy. Muzyka to coś boskiego.