Film obejrzałem w ten piątek i stwierdzam, że bilet wart był wydania 24 zeta za wersję 3D (M-kino, "Zlote Tałasy").

Za co 9/10?
1) 10/10 za technologię, a głównie za to, że jest to pierwszy pełnometrażowy fabularny film 3D nie dla dzieci. Ludzie czepiają się realizmu animacji, a ja nie oczekiwałem, że obejrzę film realistyczny. Jeśli, ktoś chciałby zrobić super-hiper realistyczny film w CG to możliwe, że by mu się 3/2 godziny nie zwróciło. Na duży plus zaliczam jednak przeniesienie postaci Angeliny Jolie i Anthonego Hopkinsa do wirtualu. Odnośnie samego efektu 3D, to nie było full-3D (jak w IMAX), ale raczej uprzestrzennione 2D. W moim odczuciu efekt się sprawdził i z chęcią obejrzę inną produkcję w tej technologi.
2) 8/10 za historię, która była całkiem składnie i ładnie opowiedziana. Może i bez jakichś nowów, ale wciągnęła mnie i nie znalazłem czegoś co bym uznał, że się "przejadło". Trochę czułem niedosmak ze scen z przeszłości Beowulfa, które zostały pokazane w zbyt przekoloryzowany sposób i przez to wydały się zbyt dziecinne.

Do czego mam zastrzeżenia to fakt umieszczenia napisów na górze obrazu oraz momentami kiepska ich widoczność w scenach 3D.
Inne co mnie rozdrażniło w związku z tym filmem, to fakt, że na stronach M-kina, nie było wzmianki o "specjalnej" cenie biletów.

Pozdrawiam
PS: Jeśli chcesz objechać moją recenzję, to podaj przykład czegoś lepszego przy okazji.