Szczerze, to ledwo zdołałam przetrwać 20 minut tego filmu, co w moim przypadku nie jest zbyt częste. Po tych dwudziestu minutach było tylko jeszcze gorzej. Nie przetrawiłam grafiki, cukierkowej fabuły już na początku. wydaje mi się reżyser uznał, że skoro ma wygenerowaną komputerowo grafikę to odniesie sukces, nawet jeśli fabuła jest żałosna, a postacie co najwyżej śmieszne (w negatywnym znaczeniu),ogólnie szkoda czasu.
Film tyle co zmęczył mnie niesamowicie. Odradzam.
Kolego... Wszyscy wiedzą, że w tym filmie nie fabuła była najważniejsza, a technologia w jakiej go wykonano i jak radzi sobie ona w jakiejś poważniejszej produkcji niż ten pożal się boże Ekspres Polarny. Także jeśli nastawiłeś sie na dobrą, trzymającą w napięciu fabułe to mogłes zostać w domu :)
Jak fabula w filmie moze nie byc najwazniejsza? Tym bardziej ze jest to na podstawie poematu. Nie powiesz mi ze ogladnales tylko po to zeby zobaczyc 2 godzinna animacje? Przyznam ze swietnie im to wyszlo, jednak ja czytalem Beowulfa i jak zwykle okazalo sie, ze pierwowzor jest o wiele lepszy,a w filmie dodano wiele rzeczy, ktorych w poemacie nie bylo. Film ocenia sie za wiele czynnikow, a jesli jest adaptacja ksiazki porownuje sie go do niej i dlatego wlasnie najwyzsza moja ocena to 3/10. Ta adaptacja jak i wiele innych jest mierna!
zgadzamsię w 100 procentach !!! Świetny filmik !! A ten błazen się nadaje do pchania karuzeli a nie do oceniania filmu !!
To, ze sie komus film nie podobal, to nie oznacza ze jest "blaznem ktory nadaje sie do pchania karuzeli". Nie widze nic zlego w jego wypowiedzi :]. Idiotow mozna spotkac, owszem. Wysatarczy spojrzec na forum dotyczace "Matrix". Ja sie nie zgadzam z zalozycielem tematu, ale kazdy ma swoje zdanie mimo wszystko.
Mhm no to jestem zaskoczony bo mi się film podobał, postać Beowulfa jest ciekawie przedstawiona, w pierwszej połowie filmu zabijaka, a w drugiej doświadczony król umęczony tajemnicą o której nie wiesz bo pojawiła się hmm chyba w 40 minucie filmu... no nieważne... Tak czy owak fabuła jest tu akurat mocną stroną bo film powstał na podstawie staroangielskiego mitu.
Film był całkiem niezły. Polecam:)
Beznadzieja to na pewno nie, ale na więcej niż 6/10 film zwyczajnie nie zasłużył. Fabułę w ocenie pominę, z prostego powodu - jest oparta na staroangielskim poemacie, więc prostota historii jest tu czymś oczywistym, z drugiej strony nie potrafię się odnieść do filmu jako ekranizacji. Ogólnie "Beowulf" to film jak najbardziej do obejrzenia, świetna rozrywka na poziomie itd., ale niestety jest to obraz na raz: obejrzyj - zabaw się - zapomnij (lub "pamiętaj i nie wracaj" ;)). Animacja jest niezła, choć dość często uderza sztucznością postaci ludzkich. "Hopkins i Malkovich w 3D" to ogólnie wg mnie pomysł nie najlepszy. Aktorzy zapewne zagrali nieźle, ale niepotrzebnie zostali zasłonięci animacją 3D. Lepszym rozwiązaniem byłoby nakręcenie klasycznego filmu (z "żywymi ludźmi") napakowanego efektami specjalnymi niż budowanie trójwymiarowych modeli na bazie aktorów. Byłoby 5na10, ale z powodu braku jakichkolwiek większych wpadek i z powodu tego, iż film ma jakiś styl daję 6.
Mam małe pytanko do autora tego temu: Czy byłeś na tym filmie w kinie, czy ogłądałeś go z płyty?