Beowulf- ciekawa postać, ponoć wykonanie świetnie, więc czemu by nie puść na to do kina? Teraz już wiem;) Rozumiem, że chodziło o formę. Tak wszystko super, ale to już było:/ Gdzie? Na przykład w Shreku, nie było tam co prawda twarzy aktorów, ale animacja była tylko na trochę niższym poziomie. Zresztą co do aktorów to Angelina jest o 5 lat młodsza Hopkins o 10. Reżyser tak skupił się na formie, że zaniechał treści i w rezultacie otrzymujemy coś co nadaje się na demo gry komputerowej, a nie film. "300" np. był także zrobione w nowoczesny sposób, a jednak coś w sobie miał natomiast Beowulf to naprawdę brak treści, emocji. Nie wspominając o np. zasłanianiu prącia głównego bohatera, które jest tak ewidentne, że mogli sobie darować jego nagość. 2/3 filmu to zbędne dialogi, które nie wnoszą nic do treści i tylko trochę do formy. 4/10.