O ile fabuła jest całkiem OK to animacja już nie bardzo.
O ile postać Beowulfa, wojowników czy króla jest niemal fotorealistyczna to z kolei królowa, doradca króla czy inne osoby wyglądają jak manekiny. Momentami poruszanie się postaci bardziej przypomina drewniane kukły niż realnych bohaterów. Osobiście trochę mnie to irytuje i odwraca uwagę od fabuły ale może mam jakieś zboczenie na tym punkcie :)
Zgadzam się z Tobą. Animacje nie były najlepsze. ;] Kiedy spoglądam na
zwiastuny "Avatara" i widzę twarze Na'vi bardzo realistycznie oddające
emocje, to postacie z Beowulf'a przypominam sobie jako gumowe lalki którym
na twarzy poruszają się tylko oczy i buzia... ale to wciąż za mało, by
pokazać, że coś się czuje. Dobry rendering, ale jednak było w tym wszystkim
sporo sztuczności.