PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=193460}
6,3 63 tys. ocen
6,3 10 1 63335
6,2 20 krytyków
Beowulf
powrót do forum filmu Beowulf

Po projekcji mam mieszane odczucia - z jednej strony wiedząc, że będzie to animacja, podchodziłem do filmu z dystansem, ot, żeby potem nie było, że oczekiwałem nie wiadomo czego. Z drugiej jednak strony, nazwisko reżysera oraz aktorów-wygenerowanych postaci pociągały za sobą nadzieje na porządnie wykonany obraz, coś świeżego, ale zarazem opartego na solidnych fundamentach. I kurczę, szczerze nie wiem co powiedzieć;/

Od strony wizualnej Beowulf jest naprawdę niesamowity, nawet pomimo tego, że oglądałem go na normalnym ekranie. Czasami wręcz wydaje się, że postaci (szczególnie twarze) są realne. Takich efektów nie ogląda się często, tym lepiej dla Beowulfa, wyznacza on bowiem pewien standard.

O grze aktorskiej nie bardzo jest co powiedzieć;) Bardzo pasowało mi dobranie aktorów do postaci (szczególnie Hopkins jako Hrothgar i Winsotne jako Beowulf). Jednak mam wrażenie, że owe znane twarze odebrały nieco wiarygodności samej historii. Oczywiście jest to baśń, więc słowo "wiarygodność" może wywoływać lekki uśmiech, jednak w moim odczuciu bardziej jestem skłonny uwierzyć w postać głównego bohatera (za sprawą mniej mi znanego pierwowzoru aktora), aniżeli w Potwora z twarzą partnerki Brada Pitta, jakoś to ostatnie mi zgrzyta. Rozumiem jednak, że taki był zamysł reżysera, dokonał pewnego eksperymentu, więc powiedzmy, że można przymknąć na to oko (jak już jest Malkovich, to niech będzie nawet Doda;P)

Scenariusz przystoi baśniowej konwencji, są potwory, jest intryga, ale też dużo krwi i "brzydkich" scen (głównie na początku). Dlatego jest to baśń typowo dla starszych widzów.

No i właśnie - jest to baśń. Baśń stworzona w najnowocześniejszej technologii. Filmowo-komputerowy eksperyment. Cyfrowa perełka. Dlatego nie do końca jest tym, czym wydaje się i powinna być.

Ode mnie jest 7 - za poprawność i kunszt wizualny. Ale nie każdemu się spodoba. Ja sam mam dylemat - dobre to w końcu, czy nie.. Oceńcie sami.

Ł.W