PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=193460}
6,3 63 tys. ocen
6,3 10 1 63335
6,2 20 krytyków
Beowulf
powrót do forum filmu Beowulf

W filmie spodobały mi się efekty i obraz 3D. Oko cieszą bardzo szczegółowo dopracowane główne postaci i dobrze zrobione widoczki jak również trójwymiarowe obiekty. Uzyskany efekt potrafi zapierać dech w piersiach. Widać jednak niedociągnięcia na dalszych planach - zakłócenia proporcji, nienaturalne ruchy (szczególnie koni), czy przedmioty rozmywające się w mroku i/lub mgle (zupełnie jak w kiepskich horrorach). Jednak przedmioty lecące wprost na widza robią wrażenie niemalże do ostatniej chwili.

Jest to typowy film akcji, zauważyłam jedynie kilka krótkich epizodów pobocznych. Postaci nie mają swojej osobowości, nie uzewnętrzniają emocji, dialogi są skąpe. Poza efektami (które dla mnie są mało istotne) nie ma czego komentować. Pomysł na film jest bardzo dobry, jednak fabuła zdaje się być maksymalnie uproszczona na rzecz cieszenia oka obrazkiem i w wielu miejscach brakuje jej ciągłości/spójności. W pewnym momencie miałam nadzieję, że to koniec rozbudowanego wstępu i teraz zaczynie się właściwy film, akcja, coś ciekawego... niestety spojrzenie na zegarek nie pozostawiło wątpliwości - to był koniec filmu.

Muzyka jest niezauważalna, dopełnia słowa, odgłosy i widziany obraz. To najmocniejsza strona filmu.

Do tego minus dla IMAX w Warszawie - za brud i zapach papierosów w korytarzu (opóźnienie i związany z nim ścisk pomijając), którego mimo dobrego towarzystwa i braku reklam nie dało się nie zauważyć. :/

Podsumowując:
spodziewałam się więcej i mimo ładnych obrazków nie było czego oglądać.

ocenił(a) film na 9
patron_k

Zgadzam się z Tobą. Prosta fabuła, praktycznie brak psychologicznego rysu postaci, ubogie dialogi...
Jednak czy to ważne?
Ja zasadniczo dzielę filmy na dwie kategorie:kino ambitne i rozrywkowe.
Tutaj mamy do czynienia z typowym przedstawicielem kina rozrywkowego. Nie ma co się w nim doszukiwać głębi, czy mądrości, bo ich tam po prostu nie ma. Poszedłem do kina na Beowulfa praktycznie z jednego powodu: 3D. Miałem po prostu ochotę na trochę odmóżdżającej zabawy. I nie zawiodłem się.

Ten film mnie zmiażdżył.

Tak dobrej akcji, spotęgowanej jeszcze efektami 3D dawno nie widziałem. Najlepsza była końcowa sekwencja ze smokiem w roli głównej. Pure pleasure.

Podsumowując, dałem Beawulfowi 9/10. Nie za walory artystyczne, a właśnie za znakomitą, prymitywną (dla niektórych) rozrywkę. Już dawno wychodząc z kina nie czułem w sobie tak wielkiego ładunku podekscytowania i emocji.