PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=125494}

Bernard i Bianka

The Rescuers
7,0 6 138
ocen
7,0 10 1 6138
Bernard i Bianka
powrót do forum filmu Bernard i Bianka

nie wiem czy ktos zauważył ,ale w tej bajce został użyty tzw. przekaz podprogowy
(jeśli ktos oglądał Fight Club w scenie z kinem bedzie wiedział o co chodzi)
Mianowicie w jednej z poszczegolnych klatek tej bajki jest ukazana kobieta topless stojąca w oknie.

oto dowód:

http://www.snopes.com/disney/films/rescuers.asp

OfPeaceDo

Teorie o rzekomych przekazach podprogowych w produkcjach Walta Disneya przestały być już chyba modne nawet w prowincjonalnych gimnazjach. Prezentują one ten sam poziom, co plotki na temat zamrożenia Disneya. Dwuznaczne elementy albo jednoznaczne lecz dyskretne i ciężkie do wyłapania "w biegu" to zwyczajny żart twórców albo wyrachowane działanie stworzone specjalnie dla tych, którzy z pewnością będą chcieli podnieść i zgłębić ten temat, co w doskonały sposób (w skali globalnej) przyczyni się do promocji filmów Disneya. Nie ma to nic wspólnego z przekazem podprogowym, o ile (z całym szacunkiem) wiesz, na czym ten zabieg w ogóle polega.

ocenił(a) film na 10
wurtz

Zgadzam się z Tobą.

OfPeaceDo

Przepraszam - może w poprzedniej wypowiedzi byłem trochę niegrzeczny, bo niepotrzebnie wziąłem ten oklepany temat na gorąco. Tak, czy inaczej uważam, że tzw. "spiskowcy" świetnie przyczyniają się do nabijania kasy hollywoodzkim wytwórniom - i w tym przypadku chwała im za to, bo produkcje Walta Disneya to kawał dobrego kina i wielkiej historii.

ocenił(a) film na 10
OfPeaceDo

Jesteś pewien czy to na pewno jest goła baba? Faktyczne, wygląda to realne, jednak wcale nie musi być to goła baba. Obrazek cały jest zamazany. Tym bardziej że to coś pojawiło się tylko w jednym wydaniu, dalej tego nie było więc można rzec że to nie jest w filmie. Poza tym i tak ta goła baba pojawia się tylko przez ułamek sekundy w tle, a dzieci i tak nie zauważą. Zwłaszcza że obrazek jest mały i straszne rozmazany i nawet gdy się powie że to jest goła baba, to i tak nie można być pewnym że to jest prawda. Poza tym to mógł być tylko jakiś błąd. Coś się nawet przypadkowo mogło wejść, jeden dziad coś zrobił, a reszta twórców tego nie zauważyła. Nie ma co więc po ineternetach mówić że to jest prawda, bo to jest już głupotą.

Andrzejcoolziomek

Osobiście uważam, że to faktycznie słynna "goła baba". Faktem też jest, że przekaz podprogowy może przybierać różne formy, a jego fenomen polega właśnie na tym, że trwa bardzo krótko i nie może zostać zarejestrowany w świadomy sposób przez ludzkie zmysły tylko zapisać się w podświadomości. Jednak dziecko, które nie posiada wyrobionych sposobów postrzegania rzeczywistości nie jest w stanie ulegać wpływom takiego zabiegu i zapisywać danych w odpowiednich "szufladach" mózgu, gdyż nie posiada świadomości pozwalającej przypisać dany obraz konkretnemu zjawisku. Dlatego myślę, że tego typu rzeczy w animacjach Disneya (jak również innych wytwórni - np. Warner Bros.) to raczej żart twórców, którzy - jak domniemam - pracując w tego typu biznesie nie narzekają na brak poczucia humoru i skłonności do wywijania "numerów";-)

ocenił(a) film na 10
wurtz

Poza tym z tego co wiem to coś pojawiło się tylko w jednym wydaniu, oryginalne w filmie tego nie było. A jeśli nawet ona była, to i tak została usunięta. Poza tym była w tle i dzieciak i tak niczym nie będzie wiedział.

Andrzejcoolziomek

Skąd masz informacje, że nie było tego w oryginale? Dość ciekawe spostrzeżenie, o którym nic nie wiem...

ocenił(a) film na 10
wurtz

W ciekawostkach w filmwebie napisali że to było tylko w jakimś tam wydaniu. A jak było tylko w jakimś wydaniu to być może przecież w oryginalne tego nie musiało być.

Andrzejcoolziomek

Rozumiem. Dzięki za informację! Pozdrawiam:-)

wurtz

W linku podanym przez założyciela tematu jest akurat napisane, że przypadek z tą kobietą jest mocno nietypowy, bo przy większości takich "ukrytych niemoralności" w filmach Disneya to studio odpierało zarzuty o sianie zgnilizny moralnej i ewentualnie przepraszało dopiero wtedy, gdy dorośli widzowie robili duży raban wokół tego. Natomiast o tej babie z "Bernarda i Bianki" mało kto wiedział, dopóki sam Disney nie wydał oficjalnego oświadczenia o niej i że zrobią wszystko, by usunąć ją z kolejnych oficjalnych wydań tego filmu. Jak zauważył złośliwie autor tamtego tekstu, trudno o coś korzystniej działającego na sprzedaż mało znanego filmu na nośnikach domowych niż poinformowanie, że znajduje się tam coś kontrowersyjnego ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones