Film jest naprawdę... Niezwykły. Mimo, że jest jednym z najgorszych, jakie kiedykolwiek widziałem, kto wie, może i najgorszym nie żałuję, że go obejrzałem. Czuję się przez to ubogacony. Oczywiście od Tromy arcydzieła spodziewać się nie można, ale to nie o to chodzi. Po prostu... Jestem urzeczony poziomem beznadziei, jaką dostałem. Myślałem, że nic nie jest w stanie przebić 'Manos', myliłem się. Od strony technicznej jest to największy bubel w historii, wystrarczy podać jako przykład nieostry obraz, rozstrzał dźwięku i obrazu czy scenę, w której kamera upada i wcale wycięte to z filmu nie jest. W oficjalnej wersji DVD! Od strony aktorskiej... Na filmach z pierwszych komunii dzieci grają lepiej niż w tym filmie, zastanawiam się, czy sam reżyser nie kazał im grać najgorzej jak to jest możliwe. No i ta ostatnia, legendarna scena... Warto było obejrzeć, dało to dziką, masochistyczną przyjemność. Całe szczęście raczej mało kto będzie miał okazję zobaczyć tego potworka, dorwanie jakiejkolwiek wersji filmu graniczy z cudem. Z jednej strony to dobrze, nawet jedna gwiazdka to za dużo, z drugiej nie, nie mam wątpliwości, że film miałby swoich wiernych fanów, kto wie, jakby był bardziej znany może by doszedł do statusu podobnego 'RHPS'...