Film osadzony w takich realiach, że jeszcze do tej pory nikt czegoś podobnego nie wymyślił.
Mąż i żona wyjeżdżają w dość odludne miejsce, gdzie ona dostaje pracę. Jest konserwatorem dzieł sztuki i ma uczestniczyć w renowacji obrazu (odsłanianie tego, co jest pod spodem). On jest chory i wybiera się wraz z nią dla towarzystwa i ponieważ są do siebie bardzo przywiązani. Ale podczas gdy ona zajmuje się pracą, on realizuje swój indywidualny program pobytu...
Jego zamiarem jest spojrzeć w oczy swojemu oprawcy z dzieciństwa.
Film dyskretny, w wielu miejscach niedopowiedziany, ale jeśli ktoś ogląda uważnie, to wszystko jest logiczne. Ciekawe efekty dźwiękowe, ciekawa historia, ciekawie zmontowany. Z jednej strony zagadka, która wciąga, a drugiej strony mocne kino psychologiczne, realistyczne, ale pełne nienachalnej symboliki.
Film jednak zostawia ślad, nie zapomina się o nim od razu po wyjściu z kina...
Jeszcze jedno, w filmie są cztery główne postacie. Oprócz Michele Riondino i Valentiny Cervi warto byłoby podać nazwiska aktorów, odgrywających dwie pozostałe główne role: ojciec (Giulio) - Vitaliano Trevisan oraz córka (Vera) - Elena Radonicich.