Nie, polska szkoła plakatu to jest taka mega ch.uj.nia, że aż wstyd się robi. Artyści jakieś swoje wizje przekładali nad promocję filmu i dawali grafiki, czasem nawet ładne, ale nigdy raczej nie mające wiele wspólnego z samym filmem, ani nie zdradzające ani trochę, czego się spodziewać po tymże filmie. A plakat filmowy to nie jest miejsce na realizowanie się niespełnionych artystów.