Większość filmu naprawdę spoko, gdyby nie schrzanili ostatnich 30 minut to byłby akcyjniak 9/10, a tak to niestety szósteczka
Jak ich tam zaczął tymi drutami, wiertarkami i gwoździami dziabać, no żenujące
Zamiast wziąć jakiś piatolet, nóż, cokolwiek... Jak nie miał, co już samo w sobie jest bzdurne, to mógł wziąć sprzęt pierwszego zabitego typa
Jeszcze po tym jak mu Teddy żadnego problemu nie sprawił i jak postanowili w 5 minut pokazać jak wycina całą przyboczną armię przestępcy miliardera w obcym państwie, to poczułem jakby w ogóle cała dotychczasowa część filmu była niepotrzebna, mógł się od razu teleportować i wszystkich powybijać i po co marnować czas na te wszystkie pierdoły
Niemniej na koniec i tak był jeszcze moment, że mogli to odratować - gdyby po tym całusie się skrzywił i przetarł policzek, to bez wahania dałbym 10