Bez mojej zgody

My Sister's Keeper
2009
7,6 119 tys. ocen
7,6 10 1 119259
6,1 8 krytyków
Bez mojej zgody
powrót do forum filmu Bez mojej zgody

Poruszający obraz ukazujący jak dziecko, które wobec śmiertelnej choroby traci dzieciństwo i staje się...dorosłym. Piękna, pełna wzruszeń i rzecz jasna łez historia jakich wiele w "prawdziwym" życiu plus wpleciona precedensowa sprawa sądowa sprawia, że film naprawdę nie daje o sobie zapomnieć. U mnie 8. na 10. Warto.

ocenił(a) film na 7
robben76

U mnie również taka ocena - dobra muzyka, aktorsko jak dla mnie wszystko grało. Odjąłem przede wszystkim za to, iż tak bardzo film ten różni się od książki (która jest bardzo dobra).

ocenił(a) film na 8
matus17

Nie wiedziałem, że jest książka. Pod wpływem filmu zapewne postaram się ją przeczytać.

ocenił(a) film na 7
robben76

Polecam ^^

ocenił(a) film na 8
robben76

Moim zdaniem lepiej stawanie sie doroslym podczas choroby oddaje ksiazka "Oskar i Pani Róża". Ksiazka jest tak smiesznie krotka (cos kolo 70-80 stron), ze nie warto ogladac filmu przed jej przeczytaniem, bo zaden film nie odda klimatu ksiazki. Mimo, ze czytalem te ksiazke w wieku 18 czy 19 lat i przez ostatnie 10 lat plakalem ze 3-4 razy, pod koniec ksiazki lzy splynely mi po policzkach.

ocenił(a) film na 9
robben76

Lubię filmy, które dają trochę do myślenia. Od razu zaznaczę, że książki nie czytałam. Nie podoba mi się w tym filmie to, że ta dziewczyna widzi, że jej siostrze się pogorszyło, że umiera i od razu leci do adwokata. I to jej tłumaczenie "nie będę mogła być cheerleaderką..." Mogę zrozumieć wszystko, także to, że miała dość traktowania jej jako dawcy, jej decyzja odnośnie adwokata też nie była taka zła, ale nie w tym momencie. Osobiście nie wyobrażam sobie, że miałabym odmówić umierającemu bratu nerki, miałabym patrzeć jak umiera tylko dlatego, że ja chcę żyć "normalnie", chcę "uprawiać sport i być cheerleaderką".
Jeszcze oglądam, nie wiem jak się skończy, choć się domyślam, ale to właśnie mnie uderzyło. No i to typowe Amerykańskie dążenia do przedstawienia wszystkiego jako biało/czarnego.

ocenił(a) film na 9
dorocia8

Ok trzeba było poczekać z opinią do końca. Tego nie przewidziałam...

ocenił(a) film na 8
dorocia8

Dokładnie trzba było poczekać do końca, ale wcześniej można było podejrzewać, że sama tego nie wymyśliła za bardzo zżyte były z siostrą, żeby w taki sposób odmówić pomocy to było mocno akcentowane w filmie

ocenił(a) film na 8
dorocia8

Nie obejrzałaś końcówki najwidoczniej, bo na końcu właśnie wszystko się wyjaśnia.
Osobiście film bardzo mi się podobał, chociaż dawno tak nie płakałam- praktycznie od początku filmu do końca. Nie było żadnych umoralniających zakończeń, typowo 'amerykańskiego' zakończenia. Tylko takie zwykłe. Takie, które mógłby przeżyć każdy z nas.
Do tego piękna muzyka i dobra gra aktorska (mimo, że Abigail Breslin strasznie mnie irytuje i w ogóle 'nie leży' mi jako aktorka)
Nie czytałam książki, więc nie mam porównania, ale film zdecydowanie na +.

ocenił(a) film na 7
robben76

Jak dla mnie film jest przesadnie ckliwy i zbyt "amerykański" w negatywnym znaczeniu tego słowa. Inaczej mówiąc w prawdziwym życiu to tak nie wygląda. Sama historia zaś jest z pewnością ciekawa i warta zapoznania.