Obejrzałam ten film wielokrotnie i kocham go, bd mnie zmienił. Ja zmieniłam nastawienie do wielu spraw do życia i każdej szczęśliwej chwili.
Pomimo tego wszystkiego jestem ciekawa co wy sądzicie o relacjach Sary a Anna. Wszyscy dobrze wiemy jak to było (nie chcę tego teraz wypisywać).
Koniec filmu pokazuje że było między nimi lepiej ale nie tak jak być powinno.
Jestem ciekawa waszego zdania, co sądzicie o ich relacjach?
Co sądzicie o tym co do tego doprowadziło?
Dla mnie mama była za mało obiektywna, rozumiem, ze walczyła o dobro coreczki, ale co z drugim dzieckiemm?Tak jak ojciec mówił, czy byli dla niej kochani, tylko b coś chcieli??Na pewno ciężko się wypowiadać, nie będąc samej matką w takiej sytuacji.Ale szczerze, to wkurzała mnie Cameron Diaz w tej roli.A synem to już totalnie nikt się nie zajmował, takie pochłonięcie jednym dzieckiem to dla mnie torche egoistyczna postawa, ona chciałą przede wszytskim sama dobrze ze sobą sie czuc, zey wiedziec, ze sie nie poddała, to czgeo chcą inni w ogóle jej nie interesowało.