Wydaje się, że Campbell stworzył tego gniota i nazwał go „Memory” tylko po to, by samemu przypomnieć sobie czym powinien być film akcji. Jak widać wytężona próba przywołania tego zagadnienia do pamięci się nie powiadał. Film jest zwyczajnie fenomenalnie nudny. Na prawie 2 godziny filmu akcji jest tyle co kot napłakał.
Jedyne co możemy nazwać tutaj przyzwoitym jest aktorstwo.
Zdaje się, że Neeson już do końca swoich dni będzie grywał w słabych filmach akcji… a szkoda.
ty ciulu , bardzo dobry film. A po drugie poszedł na emeryture, bo go zastrzelili w ostatnim filmie, teraz. I myśle że już nie będzie grał. Pość se koziołka matołka techno xd
Jeśli w szkole miałeś taki sam poziom jak teraz masz poziomu dyskusji to śmiem twierdzić, że nie skończyłeś nawet podstawówki. Nazywanie mnie ciulem, bo mam inne wrażenia po filmie niż Ty? Trochę Ci się odkleilo XD