wysadzony na parkingu przez L.N płatny zabójca z dziewczyna w bagażniku pozniej znajduje się na trasie i bierze udział w wypadku z pijanym kierowcą :)
No jak to? Poczekał aż się spalił, potem zabrał oba ciała + rozwalone auto i wszystko zainscenizował. Oczywiście w międzyczasie naprawił samochód, żeby wyglądało normalnie. Co w tym dziwnego? Oczywiście to ironia.