W roli tego pierwszego Michael Sheen, który jeszcze niedawno rozmawiał z Nixonem. Zapowiada, że ze względów religijnych i politycznych (Amerykanin i Arab w jednym) zdetonuje na terenie USA trzy bomby jądrowe. Ten drugi – sadysta – to Samuel L. Jackson, spec od brutalnych przesłuchań. Oprócz nich mamy jeszcze Carrie-Anne Moss, pamiętną partnerkę Keanu Reevesa z „Matrixa”. Tutaj gra agentkę FBI w bardzo niekomfortowej sytuacji. Świetna rola Sheena. Film trzyma w napięciu do samego końca.