Nie wiem czy było to już tutaj poruszone. W scenie gdzie antyterroryści rozbrajają (chyba
ostatnią) bombę, pojawia się gość z laptopami. Stuka coś na klawiaturce i nagle jest
zbliżenie na ekran. Jak zrobicie stop klatkę to zobaczycie że stuka on bezsensownie w
klawisze w Excelu. Błąd może nie rażący ale ze znajomymi go zauważyliśmy.
wy się nie znacie i tyle, każdy haker wie, że magiczne formuła "hghghghgghghghghghghghg" w excelu potrafi zatrzymać odliczanie bomby..... :D
Pomijając to że wybrali excela do rozbrajania bomby, to czemu jeszcze musieli na niego zrobić zbliżenie :D ?
Szczerze jestem mało uważnym widzem i nie zwróciłabym nigdy na to uwagi :) co nie zmienia faktu, iż gdy zatrzymałam w tym momencie film trochę mnie to rozbawiło :D
breakingbad_com_pl nie pisz na forum magicznej formuły, bo FBI CIA i inne tajne organizację zaczną Cię torturować ;p haha
też to od razu wyłapałem, że ma jakieś śmieszne rzędy literek i cyfr powpisywane do arkusza kalkulacyjnego ale nie znam się na rozbrajaniu bomb wiec ciężko stwierdzić co on tam "modził" - fakt faktem, że sterownik do prostej bomby (a zapalnik do termojądrowej jest taki sam jak do zwykłej) pewnie można napisać w zwykłym notatniku - więc też być może ów saper miał w excelu napisany prosty program do "odkodowywania" - widać jak jakieś dane wynikowe z tego arkusza przepisywał później do konsolety podpiętej do bomby... jak mówiłem ja się na tym nie znam więc nie mogę tego zanegować :)
inna opcja to to, że może w ten sposób reżyser puścił "oczko" do widzów na koniec filmu bo na pewno nie był to żaden błąd - zbyt ewidentnie to pokazali ;)