Bez reguł

Unthinkable
2010
7,4 55 tys. ocen
7,4 10 1 54636
7,2 5 krytyków
Bez reguł
powrót do forum filmu Bez reguł

Jak na opis należało się spodziewać psychologicznego thrillera, czyli filmu, który ogląda się w napięciu a jednocześnie mordobicie, strzelaniny i zwroty akcji zastępuje jakaś frapująca psychologiczna budowa zachowań głównych bohaterów. No i niby tak jest, tyle tylko, że te pseudo-psychologiczna warstwa filmu jest bardzo płytka i ogranicza się do tego, czy w przesłuchaniu obciąć delikwentowi 2 czy 5 palców albo czy porazić prądem słabym czy mocniejszym. Ogląda się nawet dobrze ale ja żadnej psychologicznej głębi się nie dopatrzyłem. Średnia gra aktorska i średni scenariusz. Góra 6/10.

ocenił(a) film na 10
piotr100

Widać jeszcze nie nadszedł czas na oglądanie przez Ciebie anglojęzycznych filmów bez polskich napisów. Pół palca zostało obciętego, nikt się przy tym nie zastanawiał czy to wystarczająca ilość. O natężeniu prądu też nie było.
Strzelaniny żadnej też sobie nie przypominam, pod koniec z drzemki/upojenia alkoholowego pewnie wyrwał Cię jeden pojedynczy strzał, powodując przerażenie :))
Co do płytkości warstwy psychologicznej - żeby ją oceniać trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o psychologii. Polecam wpisanie na google/wiki "Zimbardo" lub "Eksperyment więzienny" na dobry początek :)

Pozdrawiam

adieu_mai

Po pierwsze nie życzę sobie, żebyś mnie obrażał. Widzę, że pomimo zmiany szaty Filmwebu nic więcej się nie zmieniło - w dalszym ciągu ci, którzy nie zgadzają się z opiniami innych, wylewają na nich pomyje, bo brak im argumentów w dyskusji. To stało się już normą. A wracając do wątku ( po kolei ):
- akurat ja nie mam żadnych problemów ze zrozumieniem anglojęzycznych filmów, czasem wolę zrezygnować z polskich napisów i oglądać film w wersji oryginalnej, bo zdarza się, że polskie napisy są po prostu złe, a język angielski znam,
- oczywiście, że nie było mowy o całym palcu czy jego części ani o natężeniu prądu. Jeżeli nie zrozumiałeś, o co mi chodzi, to nic na to nie poradzę, może masz problemy z percepcją, a może czytałeś mój wpis pod koniec z drzemki/upojenia alkoholowego,
- żeby oceniać warstwę psychologiczną filmu, nie trzeba mieć żadnego pojęcia o psychologii ( przez co wcale nie twierdzę, że jej nie mam ). Ten film nie jest filmem dokumentalnym ani naukowym, a przeznaczonym dla normalnych widzów i to oni oceniają "płytkość" lub "głębokość" warstwy psychologicznej według swoich kryteriów. Ja ją widzę płytką, ty głęboką, ja twoją opinię szanuję, ty mojej nie,
- dla pewności dokładnie zapoznałem się według twoich wskazówek z pełnym objaśnieniem "eksperymentu więziennego". Po dogłębnej lekturze tego tematu moje przekonanie co do tego, że został on przedstawiony w filmie powierzchownie i na poziomie przedszkola potwierdziło się.
Taka jest moja opinia. Możesz się z nią zgadzać lub nie. Natomiast używanie przez znawcę psychologii kontrargumentów w postaci obelg i wyzwisk po prostu nie uchodzi.
ITBBNT.

ocenił(a) film na 5
piotr100

Ja tylko dodam od siebie że ludzie obrażający innych to kwestia wychowania i braku obycia. Nie bardzo rozumiem dlaczego miałoby to być powiązane z nowym designem strony.

ocenił(a) film na 7
piotr100

Ludzie nie ma się co stresować :P
Każdy ma prawo do swojego zdania :)
Mnie osobiście ten film wkręcił na maksa 9/10 - POLECAM !!!

Pozdrawiam