Dziwny, bo kiedy się go ogląda trochę razi szablonowość i "przerysowanie" niektórych z postaci a nawet całych wątków. Jednak po jakimś czasie po seansie wraca się do tego myślami bo jednak poruszone tematy są bardziej niż tylko ciekawe. Czy istnieje granica jakiej nie wolno przekroczyć aby ochronić społeczeństwo? A może chodzi tylko o metodę? Czy każdy terrorysta to socjopata? No i to zdanie - "jesteś teraz jedną z nas - nie pytasz czy nalezy - pytasz czy to działa...".
Po dłuższym namyśle - bardzo dobry film i świetna Moss, co do której będę się upierał, że rola w Matrix zaszkodziła w karierze.