Anka robi z siebie ofiarę, ale nią nie jest. Żeby uciec od relacji ze swoim bratem, wiąże się z innym mężczyzną, w którym widzi chyba najprostsze rozwiązanie swoich życiowych problemów, zamiast iść pod górkę. Zawsze łatwiej świecić tyłkiem niż wyłamać się ze stereotypów i za osiągnąć cel dzięki ciężkiej pracy, co widać również na przykładzie Irminy.
A Tadek nie jest cierpiętnikiem, tylko gówniarzem, złaknionym bliskości. Film zaś nie stara się nam niczego wmówić, on tylko pokazuje obraz niezdrowej miłości i jej skutki. To taka pocztówka z krainy nieszczęścia, za które nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny.

Irie, pieknie napisane, sama bym lepiej tego nie zrobila:) kazdy w tym filmie przezywa swoj wlasny dramat, ale nikogo nie nazwalabym ofiara. Moze z wyjatkiem Irminy, bo ona uktnela w swojej kulturze i nie bardzo miala jak wybrnac z sytuacji.

Nie wiem, czy jesteście tak nieczuli, ślepi czy może zwyczajnie głupi? .__. Polecam: http://nihilnova.blogspot.com/2014/04/bez-wstydu-chce-wyruchac-moja-siostre.html

Nie wiem czemu nazywasz kogos glupim dlatego, ze ma inne zdanie niz Ty. Kazdy po trochu jest tam ofiara. Oczywiscie, ze jest mi szkoda Anki, bo jej zycie jest dosc slabe. Niemniej ona ma wybor. Nie musi nieustannie wracac do faceta, ktory traktuje ja jak szmate (tak, oczywiscie, jest samotna, nie widzi perspektyw bla bla, niemniej ma wybor). Nie musi tolerowac obecnosci brata w domu, moze ustalic granice, postawic ultimatum, jak sie nie podporzadkuje to do widzenia. NIe zgadzam sie, zeby sie Tadka bala. Na pewno byla to zajebiscie trudna emocjonalnie sytuacja, gdy brat odwala takie numery, ale znowu -- ustal zasady, a jesli nie, to w podskokach do cioci z powrotem. Okolicznosci, sytuacja, wszystko tragiczne, zgadza sie. Ale walczyc o siebie i swoja godnosc zawsze mozna. A ona sie poddala. Ten seks z bratem to w ogole, jak wiele osob wspomnialo, byl zupelnie znikad i na sile wklepany w fabule. Nikt jej nie zmuszal. Po co?

Ale czy ten seks faktycznie miał miejsce? Może to była tylko projekcja (wyobrażenie) lub sen Tadka. Zauważcie, że chwilę przed tą sceną Ona wychodzi z jego pokoju.

Moim zdaniem siostra nie poszła z bratem do łóżka za rachunek za prąd.wydaje mi się że była świadoma tego że brat jest nią zafascynowany i zaspokoiła jego potrzebę ,być może musiała jakoś odreagować.mimo że jest to niemoralne.

Chyba jakaś mizoandryczka pisała tę recenzję. Te personalne wstawki mogła sobie darować.

A kim ty jesteś by mówić kto jest mniej czuły,ślepy i głupszy od ciebie?Chyba z siebie robisz cierpnietnika z tego co wnioskuje i uważasz że wszystko się kreci wokół czegoś takiego jak ty...utożsamiasz się z anką która zostawiła młodszego brata i puszcza sie z byle kim?Jest głupia to ma trochę ciężko ale ten młodszy brat oczywiście jest nie mądry i dostał wille z basenem... a chłopak anki okazał się księciem z bajki...

Idź stary roczniku się zapadnij jak masz dalej lecieć w kulki ze sobą i światem... zamiast marnować dalej swoje życie.

W dodatku nie wiem czy ktoś zauważył ale on tam już mieszkał więc mieszkanie było zapewne od rodziców a braciszek został wypier*olony z niego ładnie ujmując.No ale kto by się przejmował takiej fali uprzejmości losu.. bo też chyba nikt nie zauważył że rodziców brak bo pewnie nie żyją.Wspaniała siostra a nagle duża zmiana na gorsze ale oczywiście Tadek jest winny wszystkiemu.Brawa dla tego "dżedaj".

Kolejny wielbiciel sióstr. xD

Nie dość, że jesteś tępy, to jeszcze plujesz jadem - nieźle się zbłaźniłeś xD