Wyszedł mały paradoks. Biorąc pod uwagę motyw z fabuły, film ten chyba między innymi miał na celu podnieść na duchu i zdementować często powtarzaną opinię, że 'taka miłość zdarza się tylko w filmach'. W moim przypadku efekt był zupełnie odwrotny. Przesycenie magicznymi zbiegami okoliczności oraz niewiarygodnymi fragmentami fabuły sprawiły, że po obejrzeniu tego filmu wbiłem się w dół. Oczekiwałem zupełnie innego nastroju.