to był najbardziej odrażający moment filmu. W ogóle mamuśka była nieźle stuknięta i daleko jej było do normalnej mamy.
Ale ogólnie bardzo mi się podobało.
Film o dorastaniu (nie tylko nastolatków, ale też matki bohatera), miłości, szukaniu swojego miejsca w życiu i o tym że trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów. Poza tym świetny klimat oraz jak zwykle zjawiskowa Jennifer Jason Leigh.