bleee wszyscy sie nim zachwycaja a jest nudny i bez lepszych wątkow
Miło, że podzieliłaś się swoją jakże inteligentna recenzją, szkoda tylko, że oglądasz coś, czego nie potrafisz zrozumieć..
To trudny film,jak widać nie na twoim poziomie mózgu.
Przeczytaj książkę,o ile ją zrozumiesz.
Film też jest mistrzowski,sam film daje do myślenia.
Książka zmieniła moje życie,ale wątpię żebyś
przeczytała/przeczytał tą książkę,bo ani jej nie zrozumiesz,
ani nie dasz rady.
Jeżeli nie zrozumiesz filmu to tym bardziej książki,a film jest świetny,tyle,że trzeba go uważnie ogladac i zrozumiec o czym mowi :)
Sorry, ale nie potraficie przyjąć do wiadomości, że komuś się nie podoba, tylko od razu musicie nazywać go głupim?
Przecież nikt nie twierdzi,że ta osoba ja głupia,tylko po prostu nie rozumie filmu a to nie równa sie słowu głupi.
Film naprawde jest trudny i trzeba go dobrze obejrzec :)
Jeśli osoba pisze, że film jest 'bez lepszych wątków' to rozumie się samo przez się, że go nie zrozumiała. Tam każdy wątek jest głęboki, treściwy i przesycony emocjami. Tylko trzeba choć trochę się wczuć, i choć trochę próbować zrozumieć.
Dokladnie... film nie nalezy do najlatwiejszych ale nie wyobrazam sobie ze mozna by go zrozumiec i napisac bez lepszych watkow... Kazdy kto go obejrzy z uwaga i zrozumieniem nie zgodzi sie z tym ze nie ma lepszych watkow. Jest specyficzny i bardzo emocjonalnie wplywa na odbiorcow. 3eba tylko odrobine uwagi i szarych komorek.
Po prostu teraz większość widzów nastawia się bardziej na kino akcji, niż na filmy ambitne, głębokie i estetyczne w swoim pięknie. Podobnie jest zresztą ze starszymi filmami.
Zgadzam się z wypowiedzią powyżej :)
Teraz najchętniej ogląda się filmy które są łatwe w zrozumieniu,które się po prostu ogląda i nic więcej,a gdy przyjdzie obejrzec coś bardziej ambitnego ludzie zaraz wyłaczają telewizor i w tym momencie film staje sie dla nich beznadziejny,a tak naprawde wystarczy tylko troche pomyślec w czasie filmu i zaraz inaczej to odbieramy :)