Bardzo mi się podobał. Szczególnie ciekawie pokazane przemiany bohaterki na podstawie jej włosów... na początku pod rządami matki, takie jak jej, długie, blond. Wczasie przemian, buntu wszystko możemy na nich zobaczyć, od obcięcia, po farbowanie, aż na końcu przy scenie z walizkami znów długie. nie wiem dlaczego zwróciłam uwagie na tak prozaiczną rzecz ale to odzwierciedla przeżcia Astrid