Jestem rozczarowana prawie całością tego dzieła. Podobała mi się jedynie gra Evy. Spodziewałam
się raczej dramatu i emocji. A nie doświadczyłam niczego. A rola tej dziewczyny po prostu
żenada.Podejście córki do życia uwłaczające.
Ja nie po 10 min, ale też szybko. IMO Eva w tym filmie niczym nie zabłyszczała. Nikt nie zabłyszczał. Z takim scenariuszem to było niewykonalne.
Też spodziewałem się dramatu i emocji. Zamiast dramatu na ekranie był dramat na fotelu, bo 4x wyłączałem ten film i dopiero po jakimś czasie oglądałem dalej.
znałaś tylko to ze nie żyje i kto ją zabił, a z jakiego powodu to na pewno nie! więc się nie masz czym chwalić bo to każdy wiedział kto zrobił, ale już nie każdy dla czego to zrobił...
gratuluje spostrzegawczosci. jestem swiezo po seansie, wczoraj mialem okazje zobaczic film i tam na szybko nie potrafie przypomniec sobie zadnej sceny, ktora zasugerowala by mi romans phila z ojcem glownej bohaterki
Wiadomość zawiera SPOILERY;)
Niby nie ma tego zasugerowanego, ale są poszlaki. Wiadomo od początku, że historia musi mieć swój "filmowy" finał, a na otwarte zakończenie jakoś nie liczyłem;) Osobiście podobał mi się klimat filmu i takie niuanse obyczajowe relacji matka-córka, ale czułem się rozczarowany motywem śledztwa i sypiania bohaterki z policjantem. Jednak wątek zyskał swój sens w zwróceniu bohaterce uwagi na ojca. W tym momencie jednak kino obyczajowe zmieniło się w zagadkę kryminalną. Baśniowe sny bohaterki wydawały się subtelnymi metaforami, a okazały... wizją zwłok w lodzie i to dosłownie. W takiej konwencji mała wylewność chłopaka i domniemany ot tak wątek romansu matki wydawały się pasować do siebie, ale też były zbyt banalne, aby zaintrygować.
dedukcja poziom hard, zglos sie do pracy w policji przysluzysz sie spoleczenstwu
Po głębszej analizie dostawaliśmy poszlaki :
1.Kat mówi,na posterunku,że ten policjant należy do innego (twardszego) typu mężczyzn niż Phil i jej ojciec
2.Liczne wymówki Phila w potencjalnych momentach seksu z Kat i problemy seksualne rodziców Kat.
3.Matka dominowała i traktowała ojca z pogardą.
o ile 3 punkt twojej wypowiedzi faktycznie moze wskazywac na ojca jako sprawce, o tyle dwa pozostale to juz kompletne urojenia. na podstawie scen na ktorych chlopak odmawia seksu swojej dziewczynie wywnioskowales, ze ma romans z jej ojcem i tym samym ojca czyni to podejrzanym o zabojstwo matki. super.
Hubo bałwanie nie rozumiesz, że przy pierwszym swoim poście powinieneś napisać SPOILER , bo może ktoś wejdzie przeczyta i zepsuje sobie seans rozumiesz???
Zwróć uwagę jak zaznaczył swoją wypowiedź użytkownik "tocomnieinteresuje"
Czy to jest takie trudne?? Czy do kibla tez CI trzeba tłumaczyć że w zestawie z ręką musi być papier toaletowy?
"Znałam zakończenie już w pierwszych 10 minutach" -
- a znasz numery w totka na next losowanie? To napisz na PRV.. Czekam..
Ja przyinwestuje 3zł i się dzielimy po połowie! - jestem uczciwy oddał bym Ci połóweczkę kwitu, bez kitu!
:)
już po przeczytaniu dwóch pierwszych słów twojego wpisu znalem jego zakończenie.
Jestem rozczarowany twoją przewidywalnością.
pozdrawiam serdecznie
A ta złość w moim kierunku wymierzona to nabyta złośliwość czy tylko nie zgadzanie się z moim komentarzem w uszczypilwy sposób?
Proszę sobie nie żartować. Nie ma we mnie nawet krztyny złości, a już szczególnie wobec rozczarowanych panien.
"Podejście córki do życia uwłaczające."
Ubawiłam się. Ciekawe kryterium oceny filmu - pogardzam moralnością bohatera/ki, film beznadziejny.
[SPOILER] Akurat zachowanie Kat było dla mnie najciekawszym elementem filmu. Jej totalne zblazowanie, ciągła gra, rzucanie się w sytuacje (takie jak bzykanko z policjantem) odsuwające na bok rozgoryczenie, tęsknotę, ale też dające rekompensatę wobec poczucia odrzucenia przez Phila; olanie "normalnej" relacji z kolesiem z uczelni, bo przypominał ojca i jego obsesyjną chęć usatysfakcjonowania kobiety; niejednoznaczna, toksyczna relacja z matką, niezaspokojone łaknienie jej miłości pozostawione w stanie zawieszenia po jej zniknięciu... Ta postać była maksymalnie ciekawie zbudowana tylko scenariusz nie dał jej dojść do głosu. [/SPOILER]
Araki, sorry ziomek, ale "Zły dotyk" to to nie był...
Masz rację hippieatheart, bohaterka dość intrygująca, dla niej i pięknej gęby Phila przebrnęłam przez ten film, ale musiałam go oglądać na dwa razy. Niby tajemniczo i z klimatem, a jednak zabrakło tego czegoś co sprawiłoby, że film wciągnie.
SPOILER SPOILER A propos nabijania się z założycielki postu, która niby po 10min wiedziała, że ojciec i Rozczochrany Młody Bóg sypiają ze sobą, to chyba nie ma ani jednej sceny, w której widzimy ich razem i myślę, że to było świetne posunięcie ze strony twórców, tutaj mają plus.