Nie wnikając w założenia scenariuszowe - czołgista o ponadludzkich możliwościach, walczący z czołgiem nie z tego świata - trudno nie odnieść się do realiów. Marszałek polecił konstruktorowi przygotowanie superczołgu na bazie T-34. Lepszy pancerz, zrozumiałe, ale polecenie zamontowania silnika z zapłonem samoczynnym (czyli diesla), w sytuacji stosowania takiego od zawsze w T-34, jest ignorancją. Zupełnie bez sensu jest też ograniczenie załogi do trzech osób w sytuacji, gdy działonowy ma możliwość obserwacji pola walki jedynie przez celownik (tak też było w Panterze). Na wieży T-34-85 była zamontowana kopułka z dookólnymi szczelinami obserwacyjnymi i siedział tam dowódca. Jednak ten "specjalny" czołg był dowodzony przez mechanika-kierowcę, który widzi jeszcze mniej. Jeszcze jedna ciekawostka padła przy "egzaminie" celowniczego, miał bowiem zniszczyć stodołę pociskami kumulacyjnymi. Problem w tym, że do armaty 85 mm takich nie produkowano.
A teraz pochwały. Dawno nie było filmu zrobionego z taka dbałością o użyty sprzęt wojskowy. Pokazano jeżdżące T-34-76 w wersjach z 1942 r i 1943 r. (to ta z "policzkami") i całą zgraję T-34-85. Do tego jeżdżące ISU-152 i SU-100, o ile dobrze policzyłem po trzy sztuki. Był też czołg M-3 Grant (ten z dodatkową armata w kadłubie), aczkolwiek nie jeździł. Nie wiem, na ile zniszczony w stodole PzKpfw IV był prawdziwy, natomiast rozbity w polu jak najbardziej. Do tego wraki czołgów BT-7 i Matilda, zapewne ściągnięte do filmu z pobojowisk.
Natomiast "Biały Tygrys" powstał prawdopodobnie na bazie T-34, gdyż wieża praktycznie zasłaniała właz mechanika, a boczne fartuchy nie maskowały do końca odmiennego układu kół bieżnych. W "Wyzwoleniu" użyto czołgów T-44 mających bardziej centralne położenie wieży, uzyskując lepszy efekt.
Nawet aranżacja scen walki czołgów robiła dobre wrażenie, zwłaszcza w wiosce. Jednak przy ataku grupy T-34 przedobrzono, pokazując gęsty szyk jak na defiladzie. W realu spotęgowałoby to straty, bo na odległości strzału bezwzględnego każdy pocisk byłby w celu.
Z podesłanego linku (http://www.rindeleht.ee/foorum/phpBB2/viewtopic.php?t=8258) wynika, że jest to jednak podwozie czołgu IS. Jednak ujęcie nie pochodzi z filmu, pewnie sfotografowano czołg na planie.
"zniszczyć stodołę pociskami kumulacyjnymi." - odłamkowymi.
Rozbity w polu jest też Panzer III - atrapa?
M-3 Grant - to M3 "Lee" (Grant był modyfikacją Brytyjska) - atrapa
Panzer IV - atrapa
Teciaki 76mm - atrapy (konkretnie wieże)
BT - atrapa
Matilda - Atrapa
"zapewne ściągnięte do filmu z pobojowisk." - serio myślisz ze te czołgi stały sobie na polach do dziś?
Z Jeepem było coś nie tak zbyt wysokie zawieszenie oraz dorabiana maska - jakiś dziwny twór.
Ktoś kto robił te atrapy znał się na rzeczy dlatego można się nabrać.
Biały tigr to IS - widać to po podwoziu i końcówce hamulca wylotowego.
"zniszczyć stodołę pociskami kumulacyjnymi." - odłamkowymi.
Niby skąd taki wniosek, skoro padło w filmie "кумулятивный снаряд".
"zapewne ściągnięte do filmu z pobojowisk." - serio myślisz ze te czołgi stały sobie na polach do dziś?
Rozumiem, że przemierzyłeś Rosję wszerz i wzdłuż, i wraków nie widziałeś. A biorąc pod uwagę ilość potopionych w bagnach, czy pozostawionych na wielkich połaciach lasów, to nawet dziś można coś znaleźć. Tygrys I w muzeum w Munster został zmontowany z dwóch wraków odnalezionych współcześnie. Jeden w Kurlandii, drugi na złomowisku w Normandii (jakoś dziwnie Francuzi go nie przetopili). Łotysze nawet niedawno wydobyli z bagna T-34-76, jak się okazało z czarnymi krzyżami, bo jako zdobyczny był użyty przez Wehrmacht. Do tego pozostają poligony, gdzie ćwiczy się strzelanie do prawdziwych czołgów (nawet Amerykanie stawiają tam własne przestarzałe) i Rosjanie mogli tam mieć wszystko.
"Teciaki 76mm - atrapy (konkretnie wieże)"
Aż dziwne, że nie widzisz atrap w jeżdżących ISU-152 i SU-100, że nie wspomnę o podwoziu IS-a. Tak się składa, że z czasów ZSRR, kiedy przewidywana liczebność mobilizacyjna armii szła w miliony, zachowały się w stałej konserwacji tysiące pojazdów pancernych. Nie zdziwiłbym się, gdyby znaleźli tam nie tylko T-34-76, ale i BT, zwłaszcza w azjatyckich okręgach wojskowych. Do tego jeszcze magazyny na Kubince, gdzie jest nie tylko muzeum, ale i ośrodek badawczy. A już zupełnie niezrozumiałe jest zakładanie, że do filmu robiono by atrapy sprzętu z Lend-Lease. Po co skoro wszystkie czołgi mogły być T-34-85 i nikomu by to nie przeszkadzało.
Nie wiem co padło w filmie oglądałem z lektorem. Dość głupie jest niszczenie budynków pociskami p.panc. No ale to mógł być błąd lektora i rzeczywiście w filmie strzelają do stodoły ppancem.
Wraki w Rosji widziałem daleko na ich wschodniej granicy - z wojny Japońsko Rosyjskiej, stoją tam do dziś. Pojazdy użyte w filmie to niezłe rodzynki kolekcjonerskie i zapewniam Cię że takie pojazdy trafiły by na Kubinkę. Wiem ze do tej pory wyciąga się tam pojazdy z błota - jednak dość szybko się je remontuje. Tym bardziej ze BT i Matild zostało naprawdę mało a teciaków dość sporo (choć tych wczesnych bardzo mało). Nie musisz mnie uwiadamiać co się w Rosji wykopuje jako że tematem militariów się interesuję na co dzień wiem co w trawie piszczy.
Pojazdy które wymieniłeś czyli Suki i Isu to oryginały (choć coś w jarzmie Su mi nie pasuje - niestety słabo je widać. Może to jakaś późniejsza modyfikacja.
To że reszta czołgów to atrapy opieram na wyglądzie detali - są uproszczone - polecam zestawienie filmu z fotkami prawdziwych pojazdów.
Albo reżtyser był fanem pojazdów pancernych albo ktoś odpowiedzialny za scenografię bo te atrapy jak widać potrafią nabrać - użyte sa np. orginalne ogniwa gąsienic.
Atrapy użyte w filmie pojawiają się w rożnych lokacjach kilka razy (te same pojazdy) wiec ich powstanie jest sensowne. Atrapa jest lekka i nie ma problemu z ich przenoszeniem co wiąże się ze zmniejszeniem kosztów logistyki.
Polecam przyjrzeć się kołom Panzer IV . Lee to już ma w ogóle skopane wymiary - dla wprawnego oka do wyłapania od razu.
Chcesz prawdziwego sprzętu pooglądaj Czechosłowacki film Brygada Pancerna - to ewenement jeśli chodzi o ilość orginlnego sprzętu niemieckiego. Co prawda film to propagandowy komunistyczny gniot ale sceny batalistyczne do tej pory robią wrażenie.
W Białym Tygrysie widać też sd kfz 251 - też atrapę :D
"W Białym Tygrysie widać też sd kfz 251 - też atrapę :D"
Od lat w tej roli występują czeskie transportery OT-810 (choćby w "Ryanie"). Jako użytkowane jeszcze w latach 80-tych były dostępne w dużych ilościach. Również Hetzer był produkowany w Czechach jeszcze po wojnie i kupiła go Szwajcaria, skąd pochodzą obecne kolekcjonerskie.
T-34-76 z roku 1943 tylko w Poznaniu są 2 szt. Jeden w Muzeum wojsk Pancernych, drugi w Muzeum Uzbrojenia na Cytadeli.
Ja pierdziele nie musisz mi tłumaczyć takich oczywistych faktów. Widzę że chcesz pochwalić się wiedzą, fajnie ale wypada to dość sztucznie (info o Hetzerze - po co ta informacja?). Przerobiony na potrzeby Bialego tygrysa OT-810 (bodajże dodany MG którego OT nie miały)) jak inaczej nazwać jak nie atrapą?
"T-34-76 z roku 1943 tylko w Poznaniu są 2 szt" - właśnie, tylko. Ile jest na świecie takich maszyn? One są dość rzadkie na tle t34/85. Dlatego takim sukcesem jest wyciągniecie takich teciaków z rożnego rodzaju bagien.
No cóż, pouczać to my, a nie nas. Sam zacząłeś kwestionując moje obserwacje.
Jeżdżący Hetzer wystąpił w "Kompanii braci" - po to ta informacja. No ale taki znawca to przecież wie...
"Tylko" miało znaczyć, że w jednym mieście. Na Westerplatte stał następny, a w Gdańsku jako pomnik stoi nawet T-34-76 w wersji z 1942. A po Polsce rozsiane jako pomniki stały różne czołgi. Jednym z nich jest T-70 z Baligrodu, obecnie doprowadzony do stanu jeżdżącego w Poznaniu.
Kiedyś nieodżałowanej pamięci Jerzy Wittlin opublikował taka anegdotę:
W jednym przedziale podróżują pociągiem dwaj rabini. Zdziwiony milczeniem współpasażer wyraził zdziwienie, że nie jest świadkiem jakiejś dyskusji. W odpowiedzi usłyszał "Ja wiem wszystko, on wie wszystko, to o czym mamy rozmawiać?".
Mnie tej rozmowy wystarczy...
" Sam zacząłeś kwestionując moje obserwacje." - ponieważ są błędne. Wyłożyłeś się na atrapach sadząc ze to prawdziwe pojazdy - masz głowę napchaną wiedzą ale twoje oko nie wyłapuje różnic bo nie jesteś z tym obyty. Ja siedzę codziennie nad dokumentacją różnego sprzętu pancernego i potrafię wyłapać uproszczenia oraz skopane wymiary tych filmowych atrap.
"Jeżdżący Hetzer wystąpił w "Kompanii braci" - ale na chusteczkę ta informacja? Rozmawiamy o innym filmie.
Ja pierniczę dalej męczysz bulę z tymi teciakami wczesnymi... w porównaniu do setek 85 to to jest rzadkość a jeżdżące to już rarytasy. Szczególnie że nie zachowały się wszystkie typy tych maszyn. Więc nie sil się na udowadnianie ze to nic niezwykłego.
"Mnie tej rozmowy wystarczy..." - no myślę, trzeba było włączyć film poprzeglądać pojazdy i samemu stwierdzić ze do w miarę dobre atrapy. A nie wypisywać o Hetzerach z Kompani Braci czy Tygrysach z Kurlandii (WTF??)
Jak się poszuka, to można znaleźć zdjęcia z planu. W ramach autokorekty:
Ciekawych informacji dostarcza strona www.imfdb.org/wiki/White_Tiger_(Belyy_tigr),_The
- SU-100 jest jednak pięć,
- M-3 występuje jednak w podstawowej wersji Lee. Według niniejszej strony jest zbudowany na bazie BWP. Tu zaczynają się ciekawostki, bo na powiększonym zdjęciu widać zarówno nity mocujące płyty pancerza, śruby osłon przekładni, jak i specyficzne wózki podwozia. Mało prawdopodobne, aby czołg pokazany jedynie w odległym planie odtworzono tak dokładnie.
- Panzer IV ze sceny walki we wsi jest zbudowany na bazie T-55,
- wraki pokazywane na wagonach kolejowych Panzer IV, Matilda, BT-7 nie są opisane jako odtworzone (w filmie "Spaleni słońcem 2 - Cytadela" stojący Pz IV jest prawdziwy, więc może to ten sam),
Zdjęcia z innych źródeł pokazują zgromadzone w związku z realizacją filmu wraki czołgów:
- BT-7 został prawdopodobnie skompletowany z kilku, bo w zdjęciu na wagonie ma koła napinające, a na placu nie, ale sądząc po dziurach w pancerzu, to ten sam egzemplarz. Zwraca uwagę przy zbliżeniu zdjęcia łuszcząca się farba o znacznej grubości powłoki i plackami głębokiej korozji, czego raczej nie da się odtworzyć. Na zdjęciu z innej strony widać efekt wybuchu wewnętrznego z pogięciem grubych blach wieży, a wszystko jest skorodowane. Do tego koła o różnym stopniu zużycia bandaży gumowych.
M-3 występuje jednak w podstawowej wersji Lee - naprawdę?!!? Jak mogłeś popełnić taki błąd i nazwać go Grantem??
"Tu zaczynają się ciekawostki, bo na (...) planie odtworzono tak dokładnie" - hehe, to najgorsza atrapa w tym filmie, na pierwszy rzut oka widać ze to ściema - no ale możesz upierać się dalej. Polecam na wstępie spojrzeć na gąsienice - ich szerokość odpowiada BWP. Lee miał gąski szersze.
Jeśli ty się chłopie wysypujesz na kiepsko wykonanym M3 to nie ma sensu dyskutować z tobą o dużo lepszej reszcie atrap.
" Pz IV jest prawdziwy, więc może to ten sam" - a no to oczywiste rozwalili prawdziwy czołg by mieć wrak do filmu całkiem logiczne :D Ile ty masz lat??
Matilda- wystarczy kunknać na gąski oraz błędne otwory w osłonach bocznych transmisji.
T34/76 - w jednym z ujęć widać lufę przyspawaną do osłony oporopowrotnika - no raczej niemożliwe w prawdziwym czołgu. Ogólnie ma też skopane wymiary. Po drugie widać że wieża wystaje poza obrys kadłuba (platforma kolejowa gdzie bohater "rozmawia" z czołgiem). Musieli źle nałożyć na podwozie.
IV na platformie - błędne koła, zbyt wysoki kadłub (widać to szczególnie z przodu, gdzie dach przedziału bojowego lekko opadał), uproszczona kopułka dowódcy, złe wymiary zasobnika tylnego wieży. Zbyt duże wydaje się tez "podcięcie"/skosy wieży z przodu u dołu.
BT 5 a nie 7 ma wręcz ordynarnie uproszczone koła napinające.