Pomijając cały przekaz filmu i wartości, które miał przekazać, to koniec wydaje się po prostu nieracjonalny. Skoro bez problemu udaje im się podmieniać mózgi to nie wpadli na to, że może zamiast marnować ciało Alfiego dla głupiej zemsty lepiej byłoby oddać je umierającemu Godwinowi?
Wydaje mi się że właśnie tu widać idealnie konspumcje zła przez główną bohaterkę . Kiedy to ma wybór jak postąpić wybiera zemstę i zło w czystej postaci aniżeli ludzki odruch empatii nawet wobec kozy. Widać degradację głównej bohaterki i komediowe złe zakończenie które niektórzy nazywają szczęśliwym co samo w sobie jest śmieszne