Biegnij i zabij

Woo sue
1993
6,6 38  ocen
6,6 10 1 38
Biegnij i zabij
powrót do forum filmu Biegnij i zabij

Jedna ze sztandarowych jak dla mnie pozycji Cat. III z Hong Kongu - obok "Ebola Syndrome", "The Untold Story", "Dr. Lamb", "Red to Kill", "Love to Kill" czy "Diary of a Serial Killer". Ciężko jednak "Run and Kill" zaliczyć do horroru - to bardziej brutalne i nihilistyczne kino kryminalne.  Mało subtelna  opowieść o pechowym grubasku Fatty, który przyłapuje żonę na seksie z innym mężczyzną. Aby odreagować Fatty udaje się do baru, upija tequilą i w pijackim zmęczeniu wynajmuje wietnamski gang do zamordowania niewiernej małżonki. To dopiero początek piekła dla grubego pechowca, gdyż wkrótce jego drogi zejdą się z etatowym psycholem kina Cat. III Simonem Yamem (Ching Fung)... Mroczny, zdeprawowany i nihilistyczny, acz niepozbawiony głupiutkiego humoru thriller kryminalny, który po raz pierwszy oglądałem 23 grudnia 2005 roku. Doskonała role Simona Yama jako oszalałego zawodowego mordercy i Kenta Chenga (Fatty). W filmie oczywiście znalazła się sadystyczna scena z małą dziewczynką imieniem Pinky, sznurami i benzyną, która u niejednego fana horroru wywoła opad szczęki. No cóż, to w końcu kino Cat. III - popularne w latach 90-tych w Hong Kongu, a tamtejsi filmowcy nie bawili się wówczas w subtelności. 8/10 Czas trwania: 89 minut.

ocenił(a) film na 8
khanate

Cóż, ponowny seans. "Run and Kill" sprawnie balansuje pomiędzy akcentami humorystycznymi a eksplozjami przemocy. No i ta sadystyczna scena morderstwa dziecka rywalizująca pod kątem okrucieństwa z masowym morderstwem rodziny w finale "The Untold Story" (1992). Nihilizm w najczystszej postaci.