To jest film wyłącznie dla fanów Teda i Billego, którzy zaczęli tą przygodę w roku... 1989! ;)
Oglądając na "videle" z kasety VHS ;)
Kto nie wie o co tu chodzi, to niech zamknie japę i schowa się pod obrusem u mamy, bo nie ma tu nic sensownego do powiedzenia.
Dopiero z perspektywy tych 30 lat można docenić to, jak zagrała Brigette Lundy-Paine - normalnie jestem zachwycony i śmiałem się jak tylko się pojawiła na ekranie! ;)
A biedna, piękna Samara nie poczuła "filingu" i bardzo się tu męczyła - no szkoda.
Tak właśnie jest z komentarzami ludzi, którzy nie pamiętają klimatu lat 80-tych...
Rozumiemy i wybaczamy, ale... nie odzywajcie się więcej... ;)