wow....... film jest niesamowity..... nie można lepiej było przedstawić trudności, ciężaru tamtego okresu niż na tle czegoś lekkiego, czystego...... i vice versa.... cudowny kontrast, który tylko potęguje emocje....... zderzenie brutalnych realiów ekonomii brytyjskiej z "marzeniami" 11-latka, potrzeby tańca, potrzey zmiany, potrzeby poczucia wolności.... dalej, prawdziwość miłości ojcowskiej i braterskiej - nie czuć gry aktorskiej, to jest niesamowite... i w końcu samo zderzenie tych dwóch jak skrajnych światów daję wrażenie momentami pewnego komizmu łagodząc ciężką atmosfere ale także potęgująć odczucia.... film niesamowity jak dla mnie