Uwielbiam tematykę transhumanizmu etc. Po Netflixie można się spodziewać 2 rzeczy - zrobią dobry film albo totalny gniot. Bardzo rzadko robią coś średniego...I takim filmem jest Bionic. Bohaterowie w filmie nie zapadają w pamięć, nie mają charyzmy, są nudni od początku do końca. Ilość głupoty a raczej braku logiki w postaciach w tym filmie to jest dramat, dwie kobiety minimalnie ponad 50kg potrafią przetoczyć opancerzoną ciężarówkę podczas biegu xD. Kolejny idiotyzm? Próba okradnięcia ciężarówki i zdziwienie naszych bohaterów, że ochrona chce je zastrzelić. Skakanie, bieganie 4 krotnisze szybciej i dalej dzięki jednej, biomechanicznej nodze? Meh. Film stara łapać się tematykę transhumanizmu ale w swej prostocie zatracił sam siebie, przewidywalny od początku do końca ( na wstępie już mamy obraz kto jest ten zły a kto dobry itd ), brak logiki w działaniach bohaterów przeraża, dosłownie. Gra aktorska przeciętna, CGI nawet ok jak na taki gatunek filmowy. Tytuł na luźniejszy wieczór ale fajerwerków w tym nie będzie.