Największym minusem tej produkcji jest to, że chcąc ona być filmem fabularnym i dokumentalnym zarazem, nie jest ani jednym ani drugim. Gra aktorska nie jest zbyt wiarygodna, a to przez to, że żołnierze w wyświechtanych dialogach komentują na bieżąco to, co przecież widz może zobaczyć sam. Pełno tu oczywistych słów, sloganów. Dokumentalne jest tu chyba tylko trzęsienie kamery. Nie sposób jednak odmówić filmowi potencjału. Świetnie zarysowany obiektywizm, pokazanie zarówno ludzkiej jak i zwierzęcej natury obu narodów przemawia za tą produkcją.