PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=446526}

Bitwa o Irak

Battle for Haditha
2007
7,2 5,8 tys. ocen
7,2 10 1 5847
6,0 2 krytyków

Bitwa o Irak
powrót do forum filmu Bitwa o Irak

Irakijczycy podkładają bombę uśmiercając 1 Amerykanina; 2-ch ranią. To chyba zrozumiałe, że Amerykanie się wnerwili. Jakby Irakijczycy nie wysadzili bomby, byłby spokój. Nie usprawiedliwiam tu Amerykanów bo nie zasłużyli sobie na to zważywszy że zachowali się jak bydło.

lukastro

Nic nie usprawiedliwia zabijania cywilów. Rebelianci zabili jednego i ranili dwóch amerykańskich żołnierzy-agresorów,którzy najechali ich kraj. Mają prawo się bronić i walczyć wszelkimi dostępnymi środkami broniąc kraju.

lukastro

Amerykańskie ......NIE MA NA TO SYNONIMU...SZMATY.

schfyo

Od kilku lat widzę że Polacy stali się antyamerykańscy, i zaczęli lubić rosjan chodź nie we wszystkich aspektach, a co do filmu amerykanie zachowali się źle ale ostrzelani zostali z budynków do których zaraz weszli i dostali rozkaz otwarcia ognia nie wiedzieli że tam są cywile mogli być zamaskowani bojownicy,

szymon52g

Ależ masz proste skojarzenia - Polacy (jacy, ilu ich jest, z jakich środowisk itd.) stali się antyamerykańscy (co to znaczy, dlaczego się stali) i zaczęli lubić Rosjan (te same pytania, co wcześniej przy Amerykanach). Kto Ci naopowiadał takich głupot. Nie istnieje, powyżej gimnazjum, takie łatwe przeciwstawienie.

lukastro

W wojnie nikt nie ma racji - wojnę trzeba potępiać choćby nie wiadomo w jak szczytnym celu była prowadzona Wojna służy tylko interesom korporacji produkujących uzbrojenie i handlarzom bronią Każdy inny kto bierze udział w wojnie jest przegranym choć czasami świat uważa go za zwycięzcę

lukastro

film bardziej pokazuje tą mroczną stronę wojny która wyciąga na wierzch to w człowieku najgorsze,z resztą postawcie się w sytuacji tych żołnierzy,jak wy byście się zachowali?
to co tu napisałem nie znaczy że popieram co zrobili.

lukastro

"jakby Irakijczycy nie wysadzili bomby"... My nazywamy ich terrorystami, bo walczą z najeźdźcą, więc gdyby to na nas najechano i my byśmy walczyli przeciwko najeźdźcy, automatycznie powinniśmy być nazwani terrorystami. Taka kolej rzeczy, ale nikt się nad tym nie zastanawia...

Wypaczony_Gust

Doskonale pokazana jest spirala wojenna, która rozwarstwia i powiększa konflikt, akcja=reakcja, odwet za kolegów którzy zginęli w zamachu, odwet za zamordowanych cywilów... do tego prowadzi wojna, do niekończącej sie spirali nienawisci. Teraz kiedy amerykanie wycofali się z Iraku możemy w niedalekiej przyszłości spodziewać się bardzo ciekawych wiadomości z tego kraju, jestem prawie pewien że zamachy na wojsko i policję iracką bedą sie nasilać a indoktrynacja społeczeństwa postępowac co moze doprowadzić do kolejnej dyktatury, zobaczymy jak to będzie. A co do polskiego podejścia do USA to faktycznie traci ono w oczach społeczeństwa i myślę że słusznie, do każdego sojusznika trzeba podchodzić z dystansem, złaszcza kiedy mami cię słodkimi obietnicami przez naście lat i nic z tego nie wynika.

diacono

No film piętnuje zachowania obu stron,no i pokazuje jeszcze raz,że wojna rani fizycznie ale i psychicznie...

lukastro

Ten film pokazuje bezsens tej wojny i chamstwo Amerykanów. Rozumiem wypowiedzenie wojny komuś kto atakuje mój Kraj. Wtedy sam bym z czystym sumieniem pojechał do przykładowego Iraku i ich uczył dobrego myślenia a tutaj? Jaki mieli Amerykanie powód do interwencji w Iraku? Żaden. Co dała ta interwencja?
1. Słuszny bunt pewnej grupy Irakijczyków, którzy czują się (i słusznie) najechani przez okupanta więc się bronią.
2. Pogorszenie warunków życia
3. Osłabienie Państwa i powstanie śmiercionośnej broni zwanej państwem islamskim.
Tyle, tyle dała Irakijczykom walka Amerykanów o niby polepszenie sytuacji w tym Kraju - tak na prawdę wiadomo, że chodzi o ropę, wojnę samą w sobie dla robienia zysków na niej przez pewne grupy ludzi lub zaprawiania w boju żołnierzy amerykańskich bo moja obserwacja jest taka, że oni za wszelką cenę chcą posyłać swoje wojsko w bój żeby zdobywali doświadczenie.
Trzeba zrozumieć, że wejście do takiego Państwa to igranie z naturą, że tak powiem... Oni żyli pod dyktaturą i dla nich to było naturalne, taki był ich poziom rozwoju. Nie można kogoś siłą czy w przyśpieszonym trybie nauczyć demokracji (hehe, jakby ona była tym najlepszym ustrojem), nie można kogoś siłą nauczyć norm i przestrzegania prawa takie jak panują w naszym kręgu cywilizacyjnym. Oni po prostu są na etapie ucinania głów ludziom, na etapie rządów dyktatorskich. Proste. Ja bym nie chciał żeby do Polski przyjechał po zmartwychwstaniu Hussain i zaczął tu swoje porządki wprowadzać, bo według niego i jego Państwa to mam czytać koran, mieszkać w gliniance, nie pić itp. Tak samo nie można złapać Murzyna z jakiegoś plemienia w Afryce i go osiedlić w jakimś europejskim mieście. On żyje inaczej. Tak samo wyobraźcie sobie, że się cofamy w czasie i mówimy ludziom, że nie wolno palić czarownic na stosach. Przecież to jest bez sensu. Wszystko się zrobi samo, zgodnie z biegiem czasu a nie pod prąd. Dlatego potępiam Amerykanów za ich wszystkie interwencje i bardziej mi żal tych Arabów co tam padają - nie mówię tylko o cywilach ale o ludziach, którzy generalnie żyli jakoś normalnie do czasu interwencji a przez to, że zostali najechani to zaczęli walczyć - niż amerykańskich okupantów.
Oczywiście inną sprawą jest terroryzm tylko o ile mi wiadomo to dopóki USA nie było w Iraku czy Syrii to ludziom się tam jakoś żyło i nie funkcjonowało coś takiego jak ISIS. Przez fanaberię Amerykanów zginęło wielu ludzi i to bliskich nam chrześcijanom bo to głównie ich status się pogorszył na rzecz radykalnych muzułmanów. Moje potępienie dla Amerykanów nie jest przyzwoleniem ani usprawiedliwieniem na szerzenie islamu tam ani w Europie. Tak samo potępiam tych dzikich Arabusów ale jestem zdania, że dopóki siedzą u siebie to nikt nie ma prawa się im wtrącać w ich sprawy, bo to ich życie, ich ziemia i ich wymiar. My mieliśmy w historii też trudne dzieje, oni są teraz na podobnym etapie. Muszą to sami przejść i tyle - no chyba, że legalny prezydent danego Państwa prosi o pomoc zagranicznych sojuszników.
USA = imperium zła

lukastro

Ja bym postąpił jak amerykanie, zresztą popieram ich w każdym aspekcie i ich wojne terroru... yyy z terroryzmem