Tak jak w temacie . Stracone dwie godziny. Mamy XXI wiek a ja czułem się jakbym oglądał film z
lat 60-tych, no 70-tych . Żenua. Jeszcze żadnego filmu nie oceniłem tak nisko. Pierwsze 60 minut
to prawdziwe "flaki z olejem". A ja głupi nie chciałem wierzyć wcześniejszym komentarzom.
Fakt ten film jest zrobiony słabo, szczególnie efekty walą po oczach (za często otoczenie i krajobrazy są strasznie sztuczne)
4 - ujdze daję z czystym sumieniem. Zasługuje na tyle, są gorsze gnioty, których nie da się oglądać.