Gdyby nie montaż, scenariusz, dialogii, reżyseria, ścieżka dźwiękowa, scenografia i aktorstwo, film nie byłby zły.
Odsiecz wiedeńska trwała w tym czymś krócej, niż pojedynek Wołodyjowskiego z Kmicicem w Potopie. Na bogów, domagam się mocnej krytyki za to porównanie.
Pojedynek Wołodyjowskiego z Kmicicem w Potopie to chyba najlepszy z pojedynków na szable, w ogóle, w kinie polskim:) Naprawdę nie powinno się tego porównywać z tym filmem:)
Wiem. Jest doskonały. Nie, absolutnie nie porównuję Potopu z tym potworkiem. Chodziło mi tylko o czas trwania.