Idąc na seans i słysząc zapowiedzi byłem nastawiony z zaciekawieniem,a nawet nie czytałem recenzji żeby sam ocenić,ale rozczarowałem się całkowicie ten film to pomyłka.Po pierwsze błędy jak np konie,które nie mają cieni,albo słońce jest z tyłu,a na ekranie widać,że z przodu.Miejscami czułem się jak w jakieś grze komputerowej (Nawet niektóre gry mają chyba lepszą grafikę). Oglądając myślałem,że to ten ksiądz wygrał bitwę,a nie Sobieski i Husaria.Jedyny plus to zapadająca w pamięci postać Kary Mustafy do niego nie mam zastrzeżeń.Ogólnie ten gniot nie powinien nigdy ujrzeć światła dziennego.
średnia 2,9 hahahha. brawa dla polskiej kinematografii, w której ino filmy o II wojnie światowej i komedie romantyczne. polska kinematografia umiera, albo i już umarła. mam tu na myśli tą kinematografię, jaką nas karmią.
2,9 heheheheh
Zgadzam się komedii romantycznych jest od chuja i co chwila wychodzą,czy na prawdę musimy robić tylko komedie lub lektury szkolne ?. Brakuje takich filmów jak Kroll czy Psy.Nawet taki Reich czy Demony wojny Pasikowskiego,które zostały zjechane przez krytyków i tak są arcydziełami w porównaniu do takiego "Ciacho" czy może "Lejdis". I pomyśleć,że kiedyś takie filmy się krytykowało.Sam się zastanawiam co jest większym gównem Kac Wawa czy może Bitwa.