Film ma niedopracowane efekty specjalne. A na fladze Polski jest godło polskie ale z ówczesnych
czasów a nie z XVII wieku za Sobieskiego.
Nie tylko Ogniem i Mieczem, nawet Bitwa Warszawska jest w 100% lepsza od tego czegoś.
Gdyby ten film był robiony we współpracy z Amerykanami, a nie Włochami to zupełnie inaczej wszystko by wyglądało,
A mnie już nawet nie wspominam o efektach :D. czy lokalizacjach, jak choćby pałac turecki które wyglądał jakby z tyłu wstawiono zdjęcie z heroesów III, to zastanawia ścieżka dźwiękowa, podczas bitwy poczułem się jakbym znów przechodził Bitwe na pacyfiku(medal of honor,początek gdy nad nami jest bombardownie...) a do tego zauważyliście że on tam mieli Półautomaty :D, połowa żołnierzy była wyposażona w Enfieldy, a w pewnym momencie chyba nawet widziałem RKMa :D
Zastanawiałam się jakie słowo mi najbardziej pasuje do tego filmu. I już wiem: nieznośny. Ten film jest po prostu irytujący i nieznośny. Ale to wina tylko i wyłącznie rozdmuchanej kampanii promującej, która zrobiła z tego czegoś międzynarodową produkcję na najwyższym poziomie. Niestety dla mnie jest to poziom serialu ubogiej telewizji. Efekty przypominają "Xenę", "Herkulesa", albo innego "Merlina". Aktorstwo jest egzaltowane, a dialogi pompatyczne. Takich telewizyjnych produkcji jest od groma, więc wszystko byłoby w porządku, gdyby nie te aspiracje...