Taki dobry temat a zrobiony bardzo słabo.Poraził mnie szczególnie ten sam krzyk ginącego,który w powtarzanych kolejnych ujęciach dosłownie rozrywał w strzępy nadzieję na to,że facetowi(?) jednak zapłacono za jeszcze jeden rodzaj krzyku.Chyba ,że wykorzystano dla oszczędności okrzyk reżysera dydłanego przez kogoś kto na tę porażkę wyłożył pieniądze.