Naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony. Spodziewałem się niskobudżetowego banału o gangsterach, tymczasem film okazał się rasowym, porządnym filmem ze świetnym klimatem, wspaniałą muzyką z lat 80' i czarnym, brytyjskim poczuciem humoru które uwielbiam.
Reżyserowi udało się uchwycić niezwykły klimat lat 80' choć film jest szybki i nowoczesny jak na reżysera FF przystało. Kocham takie kino, dalekie od Hollywoodzkiego banału, amerykańskiej flagi i obrzydliwej politycznej poprawności. Ten film jest jak orzeźwiająca morska bryza :) Aktorzy spisali się na medal, bardzo mi się podobała kreacja pani Georginy Chapman oraz Danny Dyer'a i Rolanda Manookian'a. Główny czarny charakter zagrał tak przekonująco że normalnie go znienawidziłem (dobrze że go rozwalili). Fajnie jest oglądać nowe twarze, naprawdę czuję już obrzydzenie amerykańskim kinem z tymi samymi mordami w każdym filmie. The Business nie jest filmem orginalnym, powiela wiele schematów z gangsterskiej klasyki kina, ale reżyser świetnie wszystko zgrał i wyszedł film na solidne 8/10, moim skromnym zdaniem oczywiście. Polecam !