Ma wyjątkowego pecha do dyktatur i tyranów. Ma też antycznego bohatera który sprzeciwił się tyranowi, kiedyśw zamierzchłej przeszłości. Mijają milenia i obecnie planeta jest znów okupowana przez... siły ziemian a dokładniej siły amerykańskiego imperialistycznego mocarstwa wzmocnionego przez mutantów. Planeta jest okupowane przez dziesięciolecia i amerykańscy imperialiści nie przeprowadzili nawet ustawionych wyborów aby zainstalować lokalny rząd wierny usa. Gdy antyczny bohater się przebudza i zaczyna robić porządek tępiąc szkodniki pojawiają się... kto? Pajace z "ligi sprawiedliwości" którzy zaczynają wmawiać wszystkim localsom, że ich bohater jest "zły" xD czy tylko ja widzę tutaj himalaje amerykańskiej hipokryzji?
Rzucają się w oczy takie smaczki jak rozwalanie miasta przez mutantów aby zrealizować imperialistyczny cel swoich mocodawców, czyli chęć posiadania kolejnej broni w arsenale, Demolka bez oglądania się na straty ludności cywilnej. Kamienie, konstrukcje stalowe, rury, latają w powietrzu i zabijają niewinnych. Cel uświęca środki nieprawdaż? xD Ale to antyczny bohater jest zły bo... zdemolował miasto kilka tysięcy lat temu w czasie rewolty.