Początkowo obawiałem się, że zdecydowanie większy budżet nie pozwoli na zbudowanie takiego klimatu jak w oryginale. Ostatecznie zastosowanie większej ilości kamer i ogólnie lepsze dopracowanie wychodzi filmowiu na dobre. Nadprzyrodzone zjawiska, które tym razem, nie za często, ale jednak pojawiają się na ekranie, też zdecydowanie na plus. W pierwszej części zbyt wiele było pozostawione wyobraźni widza. Poprawione zostały największe niedociągnięcia oryginału - dużo mniej jest bezsensownego kręcenia się po lesie, większa częśc filmu rozgrywa się w nocy. To wszystko sprawia, że oglądało się lepiej niż pierwszy Blair Witch Project, pomimo, że fabularnie to w zasadzie ten sam film.
SPOILER
Wydawało mi się czy nagranie z kamery LIsy, w momencie w którym wbiega po schodach i widać jej odbicie w lustrze to dokładnie to samo nagranie które znaleźli wcześniej (!) w 2014 Lane i Talia?
co do Twojego pytania to, też mnie to nurtuje.. tak samo jak słowa Lane'a do Lisy w domu Blair Witch: "Jesteś dokładnie taka jaką Cię zapamiętałem".. cała ta pętla czasu mnie intryguje :>