Cóż, czekałam długi czas na drugą kinówkę Bleach'a, więc gdy tylko pojawiła się wersja z angielskimi subami, podniecona nowością zabrałam się za nią i... i zawiodłam się bardzo. Nudne, przewidywalne, zero humoru znanego z serii TV. Nigdy nie przypuszczałam, że kinówki z Bleach'a spadną do poziomu tych z Naruto. Memories of Nobody było całkiem ciekawe, a postać Senny interesująca. Fabuła też mogła przyciągnąć widza, walki zaś, choć krótkie, były fajne.
Oglądając Bleach: The DiamondDust Rebellion straciłam czas, który mogłam poświęcić na obejrzenie czegokolwiek innego, o wiele lepszego lub na czytanie książki, o to najciekawsze zajęcie, jakie mi pozostało. Całkowicie nieudana produkcja... Kreska była momentami tak straszna, że nie wiedziałam, czy sie śmiać, czy płakać, fabuła nudna, a walki mało pociągające... Moja ocena to niestety tylko 4/10, aż dziw, że tyle głosów, a film ma prawie 9/10 :o
Mnie tam film się podobał.Na tanuki są nawet recki ze 2.Nie zgodze się z tym opadnięciem poziomu.Ten film jest lepszy od kinówek Naruto.Tym razem postawiono na akcje.Różne są gusta.