Zabierałam się za ten film trzy razy, ale zawsze coś było ważniejsze i ciekawsze, co świadczy o niezachęcającym początku. I dopiero za czwartym razem zdecydowałam się dotrwać do końca. I akcja posunęła się naprzód było znacznie lepiej. Koniec też niczego sobie. Film zasługuję na 8pkt głównie za role wspaniałeś Julii Roberts, która pomimo troche zwieszonej bohaterki zagrała fantastycznie.