PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107590}

Bliżej

Closer
2004
7,2 106 tys. ocen
7,2 10 1 106007
7,0 55 krytyków
Bliżej
powrót do forum filmu Bliżej

a gra pana Jude Law rozśmieszyła mnie, szczególnie w ostatniej scenie gdy rozmawia z tym doktorkiem zlany deszczem. To raczej aktorzyna, wypromowana dla jego urody, niech wróci do szkoły i się czegoś nauczy!!

ocenił(a) film na 10
Szamila

Hmm... widzę, że mam doczynienia z kimś, kto moim zdaniem nie ma pojęcia co to dobry film i gra aktorska. Jude Law jest jednym z najwybitniejszych i najbardziej obdarowanych talentem aktorem dzisiejszych czasów. Co do samego filmu, to Twoja ocena światczy jedynie o inteligencji. Poprostu nie zwrozumiałeś/aś filmu.

W obu kwestjach poprze mnie naprawdę dużo osób.

Pozdrawiam:))

ocenił(a) film na 10
adam_

pełna zgodność z Pańską wypowiedzia, film był świetny, Law też zagrał bardzo dobrze

użytkownik usunięty
adam_

Law był w tym filmie rewelacyjny!! Jesteś wręcz smieszna i widocznie nie zrozumiałaś tematyki filmu:(

Wasze reakcję na post Inki są żałosne...Skąd tyle agresji i braku poszanowania dla innej osoby???Nie macie prawa tak o niej pisać...To, że jej się nie spodobała gra Juda nie znaczy, że możecie wyzywać ją od głupków..Do zjechania Juda ma prawo, aktor musi liczyć się z krytyką, słuszną lub nie.
Filmu nie widziałem, Juda uważam za dobrego aktora, więc bym się nie zgodził zapewne z Inką..Ale na pewno bym jej tak nie pojechał..Żałosne

latarnik81

Ja tam wiem, czy nie maja prawa :| wydaje mi sie, ze maja takie samo prawo do wypowiedzenia swojej opinii, jak tworca tego tematu oceniajacy film i Lawa...a tak w ogole to ja tu niw zauwazylem, zeby tam jakies wyzywanie od glupkow bylo :] wszystko w miare kulturalnie sie odbylo :] Co do samego filmu, to popieram poprzednikow...do tego filmu trzeba podjesc i trzeba go zrozumiec, bo temat jest trudny...a Law zagral bardzo dobrze...wypadl akurat tak- bo taka byla rola...miala byc kontekstem do zywiolowego Larrego :]

error

A mi się wydaje, że nie..Nawet jak dana osoba się myli to nie znaczy, że można pisać od razu, że jest głupia( nie jest to napisane dosłownie ale wynika z kontekstu).Law jest osobą publiczną a Inka nie.

latarnik81

no, ale jednak nie jest to dosłownie napisane- a to co niby wynika z kontekstu to może każdy inaczej zinterpretować :] i wydaje mi sie, że maja jednak do tego prawo, bo o ile wiem wolnosc slowa w tym kraju wystepuje :] a Inka umieszczajac swoj komentarz stala sie chcac, nie chcac osoba publiczna...moze nie taka jak Law, ale zawsze osoba publiczna :] a tak by the way- to, ze ktos nie jest osoba publiczna, to znaczy, ze nie mozna go krytykowac, czy z nim polemizowac :|

error

Dla mnie interpretacja jest jasna..."Hmm... widzę, że mam doczynienia z kimś, kto moim zdaniem nie ma pojęcia co to dobry film i gra aktorska" oraz "Co do samego filmu, to Twoja ocena światczy jedynie o inteligencji. Poprostu nie zwrozumiałeś/aś filmu" czy choćby "Jesteś wręcz smieszna i widocznie nie zrozumiałaś tematyki filmu:(" to nie jest krytyka czy polemizowanie ale zwykłe prostackie obrażanie..

ocenił(a) film na 10
latarnik81

Hmm... Jak widać już nie można wypowiedzieć się o kimś kto moim zdaniem nie zna się na filmach i nie zrozumiał filmu... Szkoda tylko, że nie wiem czemu? Nienazwałem go prymitywnie "głupkiem", chciałem powiedzieć tylko, że tego filmu nie zrozumiał i nie umie ocenić gry aktorskiej. A kto tu prostacko "wali z mostu" można by się sprzeczać...

Życzę dalszej, udanej dyskusji. Cieszę się, że mogłem w niej uczestniczyć.

AdAM

adam_

A co twoim zdaniem jest dobrym filmem i grą aktorską ?. I ty wyraziłeś Swoją ocenę na temat pana Juda Law, ja również mam prawo do pisania swojej. Pozytywnej czy negatywnej. Nie oceniam przy tym Twojej inteligencji. Na podstawie kilku zdań już możesz to stwierdzić. Widać masz jakiś super tester do jej badania. Zazdroszczę naprawdę.

ocenił(a) film na 10
Szamila

Inka ma racje - Jude nie byl wcale taki rewelacyjny, mial lepsze filmy, ale julia roberts fatalnie zagrala - naprawde tak zlego grania przez nia to jeszce nie widzialem..... Nataliei Owen byli rewelacyjni i uwazam ze to Owen powinien dostac oscara a nie freeman. A film uwazam za jeden z najlepszych w tym roku - szkoda ze nie byl tak doceniony przez jurorow. Poza tym to film ktory wbudza tak wiele emocji i nie spotkalem jeszcze osoby ktora by powiedziala ze ma stosunek obojetny do filmu - albo komus nie bardzo podobal albo przeciwnie :) I nie dziwne to jest kino poteznej dawki szczerosci i wulgarnosci......

użytkownik usunięty
exe

Po doborze ulubionych filmow Inki można stwierdzić, ze dziewczyna zna sie na filmie, bo lubie niezłe kino, ale ma prawo do własych opinii itp. Więc po co to halo. 'Bliżej' to jeden z moich ulubionych filmów, ale Jude Law grał lepsze role, mnie się bardziej podobał prawde mówiąć Owen a Portman to już w ogole była przecudowna. Roberts, która mnie irytuje ilekroć ją zobaczę też jakoś wyszła obronną ręką.

użytkownik usunięty
Szamila

Ja co do gry aktorów nic nie mam, ale sam film mi się nie podobał, spodziewałam się czego innego i po prostu się zawiodłam...

Szamila

Ten film boli. Oglądanie go sprawia ból. Nie dlatego, że jest słaby - wręcz przeciwnie. Jest prawdziwy. I prawie każdy widz, który miał przejścia w miłości przyzna mi rację. Oglądając go przypominało mi się moje życie sprzed lat, wzloty i upadki, czasami widziałem siebie. To boli. Ale takie jest życie. I nie ma w tym filmie nic wulgarnego. Jeśli ktoś tak uważa, to musiał mieć naprawdę złote życie.
A co do gry aktorskiej, to chyba najlepszy był Owen.

ocenił(a) film na 4
Szamila

czy ktoś z obecnych tu "wytrawnych koneserów kina" wytłumaczy mi, co takiego głębokiego było w tym filmie??? co trzeba było "zrozumieć".
pewnie zaraz oberwie moja inteligencja (z którą wcale nie jest tak źle), ale ja tam zrozumiałam tyle, że pokazano bandę niedojrzałych ludzi, którzy zdradzają się nawzajem i pieprzą z kim chcą pod pretekstem miłości i "zagubienia".
możliwe (chociaż szczerze w to wątpię), że jestem jeszcze za młoda, żeby mieć pojęcie to "prawdzie", "świecie dorosłych", "miłości" i innych tego typu abstrakcyjnych słowach (przetartych sloganach w zasadzie), ale nie widziałam w tym filmie nic, z czego mogłabym wyciągąć jakiekolwiek wnioski odnośnie rzeczywistości.
no proszę, teraz możecie sie wyżyć - otworzyc swoje "wrażliwe dusze" i... zjechać mnie od góry do dołu, jak to miłośnicy "ambitnego" kina mają w zwyczaju:]

aga_chan

Chyba po prostu jeszcze jesteś bardzo młoda. Jak obejrzysz ten film za 15 lat i nadal będziesz o nim sądziła to samo co teraz, to pogratuluję Ci "słodkiego, miłego życia". Bez czepiania się, bez żartów i mieszania z błotem. Całkowicie na serio.

ocenił(a) film na 4
Chinchilla

dziękuję za bezbluzgową odpowiedź (nie jest to ironia - naprawdę jestem wdzięczna), ale wciąż nie usłyszałam nic prócz "nie rozumiesz", "musisz dorosnąć" itp.
ja wiem, że te trudne tematy są cieżkie do ujecia w słowa, ale nie wierzę, że nie da się po krótce powiedzieć, co w tym filmie głębokiego.
wciąż czekam na słowa, które oświetlą mroki mojego niewrażliwego umysłu (to akurat była ironia:)) i byc może wskażą drogę, by uznać ten film za coś więcej niż "dużo się na siebie patrzą, mężczyźni płaczą, jezu jaki dramat, kiedy to sie skończy???"

ocenił(a) film na 10
aga_chan

Hej! Najpierw chciałem powiedzieć, że nie jestem jakimś fanem wytrawnego filmu i głębokiego dramatu, choć takie filmy chyba każdych urzekają. W filmie "Bliżej" ukazany jest świat dzsiejszych związków, dzisiejszej "miłości". Przedstawia tak jak powiedziałeś/aś ciągłe zdrady i wzajemne pieprzenie i to jest w tym filmie prawdziwego. Popieram więc zdanie wcześniejszego mówcy i uważam, że jeśli w przyszłości nadal Ci się nie będzie podobał, to będziesz miał/a ogromnego farta:)

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10
Szamila

mam do tego filmu bardzo bardzo bardzo (...) dużą słabość pomimo mojego niewielkiego (16) wieku ;) więc pewnie nie rozumiem tego tak jak równolatkowie bohaterów,co nie znaczy ,ze nie rozumiem w ogóle,myślę,że przeciwnie, film może się nie podobać ,ale że jest nudny...?! ktoś chyba tu oglądał inny film ,a do tego rewelacyjna gra wszystkich bohaterów,co rzadko się zdarza...chętnie go jeszcze nie raz obejrzę...

użytkownik usunięty
agata_42

Dla osób, którym ten film się nie podobał, może wydać się nudny, bo po prostu jego fabuła, dla innych tak rewelacyjna, nie wciąga. Mi się ten film bardzo nie podobał, wolę filmy nieco subtelniejsze, nie tak dosłowne jak ten, nawet jeżeli filmy tego typu są bardziej "prawdziwe i życiowe".

ocenił(a) film na 10
Szamila

no dobra...poetycki pośpiech...wszystkich jak wszystkich ....julia i jude byli dobrz,y za to natalie i clive poprostu rewelacyjni i myślę,że wszyscy się ze mną zgodzą

Szamila

I o co tyle hałasu. Zastanawiam się po co stworzone jest to forum, mam prawo wyrazić swoją opinie, nie neguje nikogo oceny, mówię tylko moje zdanie. Nie zmienię swoich odczuć. To, że kogoś zirytowało to co napisałam, to dobrze, przynajmniej zmusiłam do myślenia. Gorąco pozdrawiam z tego miejsca i oby powstawało jak najwięcej ciekawych filmów na świecie :).

Szamila

TEmat ciekawy, ale jakos nie czulam w tym wszystkim PRAWDY. Film rozbawil a jednoczesnie zirytowal mnie swoja sztucznoscia. I to nie dlatego, ze uwazam, ze relacja miedzy bohaterami, ich uczucia sa wydumane czyt."to nie zdarza sie w zyciu", ale sposob ich pokazania mnie nie przekonal. Momentami dialogi byly strasznie teatralnie udramatyzowane, wrecz razily swoja sztucznoscia a moze raczej plytkoscia...zwlaszcza scena miedzy Anna i LArrym po jego powrocie z delegacji. Film dla mnie mial potencjal: temat, aktorzy, muzyka... a jednak okazal sie nijaki, plytki, nieprzekonywujacy, nieporuszajacy. Dziwne, bo mial wszelkie atuty by takim byc.