wiem że w miłości dzieją się dziwne rzeczy ale zachowania bohaterów typu zdradzanie się i twierdzenie że wciąż kocha partnera bądź partnerkę są bardzo dziwne. Normalni ludzie tak się nie zachowują według mnie dlatego film wydaje się być średnio sensowny.
proponuję przeżyć jeszcze kilka dobrych lat i nabrać życiowego doświadczenia a potem zastanowić się nad poziomem realności filmu, jego sensownością i zasadnością
Zgadzam się. Dorośli i inteligentni ludzie zwykle tak nie postępują jak bohaterowie tego filmu, a jeśli postępują, to są żałośni i infantylni.
a ja myślę, że błądzić jest rzeczą ludzką. Nikt nie jest doskonały. Ważne jest aby nie przekroczyć pewnych granic, bo można stracić coś lub kogoś ważnego....:-)
To wiem, ale przez niemal cały film ci dorośli ludzie nic innego nie robią tylko właśnie błądzą.
To nie jest akurat wada filmu, bo on jest dobry, pokazuje tylko jak ci ludzie są puści. Jude Law nawet raz nazywa siebie w tym filmie tchórzem, Clive Owen podsumowuje Julie Roberts nazywając ją szmatą. Chociaż on jest najciekawszą postacią bo z gościa którego ktoś dla żartu wkręcił w taką dziwną sytuację staje się rozgrywającym. Wszyscy robią to co on chce, podporządkowują się jego woli. Owszem ma dziwne metody ale jakże skuteczne.
Skuteczne, ale i perfidne. Nie podoba mi się ta jego postać, nieważne czy dobrze zagrana, czy nie.
1. nikt nie powiedział, że bohaterowie mówią prawdę
2. bohaterom mogą różne rzeczy się wydawać, z tym, że są zakochani na czele
3. najwięcej w tym filmie zauważyłem pożądania. to mogło, w dużej mierze, wydawać się im miłością
Czemu tak drwicie z opinii założycielki tematu? Każdy ma swoje zdanie i powinno się je uszanować. To takie typowo polskie zachowanie - żartować z kogoś, kto ma odmienne poglądy. Ja osobiście uważam że film jest sensowny ponieważ życie niestety różnie się układa...
dodam, że wg mnie film nie miał ukazywać relacji typowych dla większości społeczeństwa. miał ukazać historię tych bohaterów, z takimi problemami, takimi decyzjami i takimi losami. dla mnie film jest realny, ja się spotkałem z podobnymi sytuacjami.
to, że człowiek jest dorosły, nie znaczy, że jest dojrzały :)
Po pierwsze założyciela tematu a nie założycielki. Macie rację co ja mogę wiedzieć o dorosłym życiu, jestem młody. Chodzi o to że ja bym mojej dziewczynie nigdy czegoś takiego nie zrobił bo zachowania tych ludzi są po prostu nie fair. Zaraz ktoś powie że życie nie zawsze jest fair i to prawda, ale jeżeli naprawdę by się kochali to nie sypiali by z byle kim. Pożądanie to coś trudnego do opanowania ale można się powstrzymać, wiem o tym, tylko uczucie musi być naprawdę silne. Rzadko zakładam temat pod znanymi filmami bo pełno tam tanich moralizatorów i znawców życia którzy wypowiadają się na tematy o których nie mają pojęcia. no cóż film mnie troszkę nużył ale podobała mi się rola Owena. Za to dzieło psuły mi osoby: Jude Law i Julia Roberts których nie znoszę ale cóż, mogło być gorzej :)
Ja nie drwię z twojej opinii - po prostu mam wrażenie, że te mega egoistyczne zachowania, destrukcyjne, czy też, jak to określiłeś "nierealne" czy "bardzo dziwne" są tak wszechobecne, że każdy się z nimi zetknął - jeśli nie to szczerze zazdroszczę.
Przepraszam, zazwyczaj piszę np. założyciel / ka, jak nie znam płci użytkownika :) Czemu tak wyszło, nie wiem, zwyczajnie się pomyliłam :) Co do obsady to mnie tylko Dżulia drażniła :) Jakoś nie znoszę jej facjaty i sposobu bycia, gdyż prawie zawsze gra w ten sam sposób. W mojej opinii jest nudną aktorką :) Pozdrawiam