co tu duzo mowic... Dan jest najwiekszym przegranym w tym filmie. ale prawda jest taka ze calkowicie na to zasluzyl bo jest wszystkiemu winien. przyczynil sie do rozpadu zwiazku a przebaczyc jest naprawde ciezko. naprawde zal mi bylo Alice bo ona najbardziej ucierpiala na tym wszystkim. widac jedynie ze kobieta ktorej niewiele zostalo potrafi byc zimna, miec serce z kamienia (scena z Larrym w klubie).
film polecam ale nie dla ciemnych umyslow jak co poniektorzy wypowiadajacy sie tutaj na forum.