Bardzo smutny ten film. Tyle w nim nienawiści zmieszanej z miłością, rozpaczy, cierpienia...a wszystko po to by być z ukochaną osobą. Za wszelką cenę zatrzymać ją przy sobie... I nigdy nie wiesz, czy to uczucie to prawda czy kłamstwo.
Jak dla mnie to wszystko za mało logiczne. Jeżeli się kogoś kocha i chce tego kogoś zatrzymać przy sobie, to nie zdradza się tej osoby.
Ten film jest dziwny. On jest z tą, a on z tamtą. Ale tamten kocha tą, a ona tamtego więc są razem, ale okazuje się że tamten jednak kocha tamtą, a ona tego. Potem tamta mówi że już go nie kocha i okazuje się że ma inne imię niż dotychczas wszyscy wkoło myśleli. Dziwi mnie tylko tak wysoka ocena, ja nie doszukałam się w tym dziele "głębi".
hehe... szukaj dalej... tabliczki mnożenia też się kiedyś nauczysz - głęboko w to wierzę ;P