Ten film to kolejna ekranizacja kilku dni z życia Jasona 'Sku-rwiela' Stathama ;] Zaczynam odnosić wrażenie, że we wszystkich tych filmach czyli Transporter, Mechanik, Adrenalina itp Jason gra tą samą postać. Podobnie sytuacja wygląda z Samuelem L. Jacksonem czy z Brucem Willisem... Ale tylko Stefan robi to z takim wyjątkowym uporem ;] Jak łatwo mu jest być 'aktorem' kiedy jest się sobą albo tym kim byłby gdyby nie grał w filmach. A na koniec dodam, że wcale mi to nie przeszkadza w czasach kiedy w filmach akcji występują "piz-dy' z włosami ala Biber a nie twardzele z krwii i kości. Wcale się nie dziwie, że Sly zgarnął go do swojego nowego filmu ;]
Faktycznie gra aktorska Statham'a jest odrobinę monotematyczna, mimo wszystko lubię oglądać filmy z jego udziałem. Poza kilkoma błędami technicznymi jak np. w tej samej scenie na jednym ujęciu mamy pistolet typu glock a na drugim ujęciu rewolwer, nie jest wcale taki zły. Świetna ścieżka dźwiękowa i tło które doskonale oddaje realizm miasta.
6/10