szczera i wyczerpująca prawda, Statham jak Cage - gra w czym popadnie - źle na tym wyjdzie. I tak ma już szufladę - aktor od mordobicia z nadprzyrodzonymi umiejętnościami !
Zgadzam się z ta opinia, ale co gorsza on ma przyzwoity warsztat aktorski (udowodnił to np w London) i zupełnie nie rozumiem dlaczego bierze takie ochłapy klasy B.
Bez przesady z tą oceną. 3/10 to można ocenić Borata lub orgazmo ale Blitz? Film nie jest aż tak zły a Statham to mój ulubiony aktor tak samo jak Cage.
Nie chodzi mi o gatunki tylko konkretnie o fabulę. blitz pod tym względem był dobry i ni zasługuje na ąż tak niską ocenę.
Przecież tam fabuła jest tak oklepana że szkoda gadać.
- Dwóch detektywów maksymalnie się różniących (dawniej to był facet i kobieta, albo zakapior i dyplomata, teraz cham i gey) - typowy zabieg kontrastujący.
- duża liczba niewinnych ofiar symbolizująca ogól społeczenstwa
- biedna laska która trzeba ratować bo rzuciła się na szyję jednemu z nich
- bezwzględny świr który w bezczelny sposób obnaża słabość systemu jaki bronią gliniarze
- gliniarze muszą na końcu zadecydować - prawo czy sprawiedliwość?
- martwy bandzior zastępuję scenę na tle zachodzącego słońca
banał goni banał - to tak wspólczesna wersja średniowiecznego podziału klasowego gdzie rycerz byl zobowiązany do obrony panszczyźnianego chłopstwa i podróżował po kraju z mnichem dbajacym o jego dusze i udzielajacym wiatyku mordowanym przez niego zbirom, a wdzieczni kmiecie oddawali mu swoje córki do łoza.
jedynie muzyka tam jest fajna
Gatunkowo jest 10 razy lepsze kino niż te hollywoodzkie badziewia. Statham jak zwykle, gra chama co wali po ryju lub szybko biega, nic odkrywczego, ale na tle amerykańskiego ścierwa to dla mnie coś co warto obejrzeć mocno nie wnikając w treść. Specjalnie aby podbić ocenę daję 9. Normalnie oceniam na 7/10.
Daję średnią, ale też się nieco rozczarowałem. W pierwszej godzinie oglądania wieje nudą. Akcja filmu rozkręca się dopiero po godzinie. To moim zdaniem najsłabszy film Stathama.
Ocenić film bo się zobaczyło w nim złom na kołach jaki się samemu posiada to po prostu szczyt debilizmu i dowód na upośledzenie umysłowe oceniającego.
No może trochę przesadziłem, nie powinienem tak pisać, bo tu może chodzić o miłość człowieka do maszyny na kołach. Jaka by nie była to jednak miłość, choć dzieci z tego nie będzie...ale za to jakie smarowanie...